U Wojtusia, małego mieszkańca Niewiadowa w powiecie tomaszowskim, we wrześniu 2013 roku lekarze rozpoznali neuroblastomę, niezwykle złośliwy nowotwór z przerzutami do szpiku kostnego. Bardzo szybko okazało się, że jedyną szansą na wyleczenie chłopca jest kosztowna immunoterapia przeciwciałami anty gd2, która nie jest refundowana w Polsce. Rodzice podjęli bardzo trudną próbę, by zdobyć na zagraniczne leczenie swojego dziecka pół miliona złotych. To, co kilkanaście miesięcy temu wydawało się niemożliwe, dzięki ludziom dobrej woli spełniło się i dziś Wojtuś zdrowy jest już z rodziną.
Historią Wojtusia na początku 2014 roku żył cały powiat tomaszowski, odbywały się zbiórki krwi, koncerty, happeningi. W akcję zaangażowali się tomaszowscy uczniowie, urzędnicy, przedsiębiorcy czy artyści. Na szeroką skalę namawiano do oddawania na rzecz Wojtusia 1 procenta podatków.
Dzięki zbiórkom podczas koncertów Wojtuś mógł pojechać na leczenie za granicę. Spędził tam z mamą pół roku i choć trudnych chwil nie brakowało, to udało się przejść całe leczenie.
W październiku, gdy Wojtuś przygotowywał się do czwartego cyklu leczenia, dotarła do nich informacja o pierwszych pieniążkach z 1 proc. Była to kwota 150 tys. zł. Kilka dni później wpłynęła kolejna transza, w sumie 250 tys. zł. - Wojtuś jest zabezpieczony finansowo, pieniążków wystarczy na leczenie, badania kontrolne we Włoszech i rehabilitację - pisała wtedy z Genui do Polski mama Wojtusia i dziękowała.
W grudniu, w wigilijną noc, Wojtuś wrócił do rodzinnego domu. Badania w polskich szpitalach w połowie stycznia potwierdziły, że jest zdrowy. Rodzice malucha dziś dziękują każdemu, kto w jakikolwiek sposób przyczynił się .
- W imieniu Wojtusia Zarzyckiego pragniemy podziękować wszystkim osobom Wielkiego Serca za pomoc w walce o zdrowie i życie naszego synka. Dzięki Państwa pomocy możliwy był wyjazd na kosztowną immunoterapię przeciwciałami anty gd2 w Genui - mówi Monika Zarzycka i wymienia krwiodawców, lekarzy, przyjaciół i rodzinę, a przede wszystkim każdego, kto wrzucił do puszki choć złotówkę. - Dziękując życzymy aby to dobro, którym państwo się podzieliliście wróciło ze zdwojoną siłą - dodaje.
Rodzice Wojtusia zaangażowali się też w akcję , której celem było umożliwienie terapii przeciwciałami anty gd2 w Polsce. Wszystko wskazuje, że w najbliższych tygodniach podobne leczenie do tego, które Wojtuś przeszedł w Genui będą przeprowadzane w Polsce.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?