Na początku października o godzinie 4 nad ranem pana Daniela i jego żonę obudziły hałasy dochodzące z garażu i spiżarni.
Gdy zszedł na dół i otworzył drzwi do spiżarni, stanął oko w oko z kobietą. Drzwi i okna pomieszczeń były otwarte, światła były zaświecone. Mężczyzna zatrzymał kobietę w garażu. Po przyjeździe policji okazało się, że pani była pijana, miała ponad 1,5 promila alkoholu.
Gdy pan Daniel zaczął sprawdzać teren okazało się, że ogrodzenie w kilku miejscach jest pokrzywione, a ślady za ogrodzeniem wskazują, że kilka osób się tam kręciło.
- To była zorganizowana akcja, kobieta miała przygotować teren, po czym reszta złodziei miała zacząć wynosić rzeczy. Na szczęście nie zdążyli - mówi pan Daniel.
Jakie było jego zdziwienie, gdy sprawę umorzono, a policja ustaliła, że pani nie chciała okraść pana Daniela, ale odpocząć i schronić się przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, dlatego przygotowała sobie już na podłodze garażu miejsce do odpoczynku. Komendant policji w Czerniewicach nie chce komentować sprawy i odsyła do prokuratury.
- Pokrzywdzeni mogą złożyć zażalenie - kwituje Elżbieta Spiżewska-Cyniak, prokurator rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim.
Więcej w piątkowym wydaniu Tygodnika 7 Dni Tomaszów Opoczno.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?