Ryszard Grad z Królowej Woli często podróżujący po powiecie opoczyńskim nie może pojąć, dlaczego tak się dzieje.
- Droga od dawna jest gotowa, ładnie zrobiona, a ja muszę jeździć opłotkami, tracić czas i nabijać dodatkowe kilometry - złości się mieszkaniec Królowej Woli.
Denerwują się także inni kierowcy. Podejrzewają, że najprawdopodobniej coś zostało źle zrobione i dlatego nadal nie można z niej korzystać.
- Wiadukt jest już w zasadzie gotowy - mówi Marcin Nowicki, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi. - Zgłosiliśmy obiekt, aby uzyskać pozwolenie na użytkowanie, ale nadzór budowlany poprosił nas jeszcze o dodatkową dokumentację oraz nakazał wykonanie tzw. iskrownika, czyli mówiąc krótko dodatkowego uziemienia związanego z obecnością kolejowej trakcji elektrycznej. To przesunęło w czasie otwarcie wiaduktu dla ruchu. Dodatkowy zakres prac wykonamy jak najszybciej się da, ale termin wydania decyzji przez nadzór, dopuszczający obiekt do użytkowania, nie jest nam jeszcze znany. Wydaje się, że może być to początek kwietnia.
Jak dodaje rzecznik ZDW, termin zakończenia robót przewidziany w umowie to 30 wrzesień tego roku, tak więc nie ma tu mowy o opóźnieniach.
Przebudowę drogi o długości 6,3 km wykonała firma Skanska. W ramach prac wykonano nową nawierzchnię wraz z podbudową oraz remont dróg dojazdowych, powiatowych i gminnych o długości prawie 7 km.
W zakres robót wchodziła także rozbiórka i budowa nowego wiaduktu drogowego nad torami kolejowymi.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?