18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przedszkole na rozkaz

Beata Dobrzyńska
Rodzice i grono  pedagogiczne przedszkola na Glinniku  przygotowuje pismo w obronie placówki
Rodzice i grono pedagogiczne przedszkola na Glinniku przygotowuje pismo w obronie placówki Beata Dobrzyńska
Widmo likwidacji nad przedszkolem wojskowym na Nowym Glinniku. Jedyna nadzieja, że przejmie je gm. Lubochnia.

O tym, że przedszkola działające przy jednostkach wojskowych w całym kraju będą stopniowo likwidowane mówiło się od lat. I stopniowo ten proces się toczył, bez większego rozgłosu z około stu takich placówek w Polsce zostało ich dziś zaledwie osiem. Jednym z nich jest Przedszkole nr 129 na os. Nowy Glinnik, tuż obok jednostki wojskowej należącej do 25. Brygady Kawalerii Powietrznej w Tomaszowie. Wszystko wskazuje na to, że niebawem i one przestaną istnieć. Rodzice dzieci, które są pod opieką placówki na Glinniku wraz z gronem pedagogicznym podjęli walkę o uratowanie placówki.

Jak ważne jest dla tej społeczności jest przedszkole wiedzą wszyscy, także ci, którzy swoje dzieci dawno już odchowali. To ogromne wsparcie dla młodych rodzin wojskowych, które sprowadzają się tu z całej Polski. Nie mogą liczyć na babcie, które często mieszkają setki kilometrów stąd, a gdy mąż wyjeżdża na misję zagraniczną dla pracujących żon przedszkole jest jedynym rozwiązaniem.

- Placówki oświatowe zwykle likwiduje się, gdy brakuje w nich dzieci. U nas jest na odwrót od kilku lat obserwujemy coraz większe zainteresowanie naszą placówką, do tego stopnia, że nie możemy zapewnić miejsc wszystkim, którzy tego chcą - mówi Magdalena Bryks, dyrektorka przedszkola na Glinniku.

I choć ilość chętnych jest znacznie większa niż możliwe sto miejsc Ministerstwo Obrony Narodowej jest nieugięte, przedszkole powinno przestać działać z końcem tego roku szkolnego, czyli 31 sierpnia 2012 roku. Co będzie z dziećmi? MON ma propozycję, najlepiej, by przedszkole przejął samorząd gminny. Wojsko odda za darmo całą nieruchomość i wyposażenie placówki. W zamian gmina przejmie personel i nadal do przedszkola będą przyjmowane dzieci wojskowych.

Niestety MON w dość niezręcznej sytuacji postawił samorząd, bo wyjścia trzeba szukać w środku roku budżetowego, gdy wcześniej nikt nie zabezpieczył w nim pieniędzy na utrzymanie dodatkowej placówki oświatowej w gminie. Czy władze Lubochni podejmą takie wyzwanie? Rodzice są dobrej myśli, argumentują, że przecież poza dziećmi wojskowych do placówki chodzą także dzieci z rodzin z terenu gminy niezwiązanych z wojskiem.

Jedno spotkanie z radnymi już się odbyło. W marcu jest zaplanowana sesja gminna, podczas której ma stanąć temat przedszkola na Glinniku. Rodzice liczą na przychylność, bo jeśli nie, to co stanie się z setką dzieci, które dziś chodzą do przedszkola?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto