Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ogrodzenie odcięło drogę mieszkańcom i pracownikom zakładów przy Piaskowej

Andrzej Wdowski
Jedna z tomaszowskich firm ogrodziła teren swojego rozległego zakładu. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że stawiając siatkę odcięła drogę do miasta wielu mieszkańcom ul. Piaskowej, którzy teraz żeby dotrzeć do centrum muszą przechodzić przez tory, albo mocno nadkładać drogi.

Przez ogrodzenie odcięte zostało także dojście do kilku zakładów położonych przy ul. Piaskowej. Dyrekcja tłumaczy to względami bezpieczeństwa i koniecznością zadbania o własny teren, który był systematyczne zanieczyszczany i dewastowany.
Pan Krzysztof dojeżdża do swojego miejsca pracy przy ul. Piaskowej rowerem. - Jeżdżę z oś. Niebrów - mówi. - To przejście koło firmy Boshoku było dla mnie ogromnym skrótem, tak zresztą jak i dla wielu pracowników firmy, która ogrodzenie postawiła. Teraz żeby nie jechać ul. Warszawską i przez przejazd kolejowy, przechodzę przez tory na dziko, a to zawsze jest jakieś ryzyko.
Żalą się także mieszkający przy ul. Piaskowej ludzie. - Mieliśmy m.in. bardzo dobry skrót do autobusów przy dworcach PKP i PKS, a także przy ul. Głównej - mówi pan Kazimierz. - Z tego popularnego przejścia korzystali wszyscy. Teraz będzie dłużej i trudniej.
- Mieszkańcom może się to co zrobiliśmy nie podoba, ale jest jak najbardziej legalne - mówi Tadeusz Wojnowski, dyr. Boshoku. - To nasze święte prawo własności. Do tej pory mieliśmy ogrodzoną tylko część działki, a teraz postanowiliśmy ogrodzić całą ze względu także na rozbudowę fabryki.
Dyrektor podkreśla, że postawienie ogrodzenia podyktowane było również względami bezpieczeństwa.
- Nie chcemy, żeby teren był zanieczyszczany, żeby wycinano z niego drzewa na opał i rozpalano ogniska - dodaje dyrektor. - Nie tak dawno od podpalonej trawy omal nie zapalił się zakład. A jak ktoś na tym terenie złamie nogę, to ja będę odpowiadał i przyjdzie do mnie po odszkodowanie. Dlatego nasz 9-hektarowy teren ogrodziliśmy i nie przewidujemy żadnych furtek dla mieszkańców.
Jak dodaje dyr. Wojnowski firma w najbliższym czasie zamierza obstawić się kamerami, żeby mieć wgląd na wszystko co się wokół niej dzieje. - Postawimy kosz metalowy, ginie po tygodniu, ustawimy barierkę przy mostku też ją ukradną - mówi dyrektor.
Dodaje, że firma dokonała wymiany gruntu z miastem pod ścieżkę do przejścia pod torami, ale to dłuższa droga i ludzie nie chcą z niej korzystać. Każdy chce chodzić jak mu wygodnie, ale nie zawsze tak można.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto