O pierwszym z pożarów w kamienicy przy ul. Głównej 8 straż pożarna została powiadomiona ok. godz. 2.20 w nocy z 2 na 3 marca.
Jeden z mieszkańców wspomina, że obudził go dym, który spowijał całe jego mieszkanie na piętrze. Gdy wyszedł na klatkę, na miejscu już była straż, która ewakuowała mieszkańców.
- Paliły się schody tuż koło moich drzwi - mówi pan Władysław. - Szybko z żoną wybiegliśmy z kamienicy. Nawet nie wiedziałem, co brać? Dokumenty, ubranie, buty? Jesteśmy w szoku, bo niewiele brakowało, a dym by nas udusił.
Gdy straż przyjechała na miejsce, okazało się, że palą się schody drewniane na klatce schodowej. Ewakuowano 16 mieszkańców. Ogień szybko ugaszono, a straty oszacowano na 10 tys. zł. Jednak konstrukcja schodów jest poważnie uszkodzona, i konieczna będzie ich wymiana. Z trudem można wejść na pierwsze piętro. Okopcone zostały ściany, napalone drzwi wejściowe do mieszkań, które pod wpływem wysokiej temperatury, topiły się.
Dziesięć minut później strażacy zostali powiadomieni o kolejnym pożarze w kamienicy przy ul. Głównej 16. Mieszkańcy mówią, że dym poczuła sąsiadka, która mieszka na samej górze. Szybko zawiadomiła sąsiadów, którzy próbowali wodą gasić ogień, który pojawił się na poddaszu. Gdy to nic nie dawało, jeden z mieszkańców zauważył straż, która gasiła pożar w oddalonym o kilkaset metrów budynku i pobiegł prosić ich o pomoc.
Ogień wybuchł na poddaszu, a paliło się ocieplenie zbiornika wymiany CO, częściowo ogień zajął też dach kamienicy. Ewakuowanych zostało 8 osób.
Na miejsce został podstawiony autobus MZK, w którym mieszkańcy mogli poczekać, aż skończą się działania gaśnicze. Na miejscu byli także przedstawiciele policji, TTBS, nadzoru budowlanego oraz pogotowie ratunkowe, które na szczęście nie musiało udzielać nikomu pomocy.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że mogło to być celowe podpalenie. Sprawą zajęła się tomaszowska policja.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?