Co dalej z zabytkowym pałacem rodu Nałęcz-Małachowskich w Białaczowie w pow. opoczyńskim?

Aktualnie w tej sprawie toczy się postępowanie administracyjne.

- Czekamy na ostateczne decyzje - mówi Marcin Baranowski, wicestarosta opoczyński. - Chcielibyśmy, żeby ta sprawa rozstrzygnęła się jak najszybciej. Będziemy wówczas wiedzieli na czym stoimy.


W pałacu działa obecnie Dom Pomocy Społecznej. Ale zamieszkujący w nim pensjonariusze wkrótce go opuszczą i przeniosą się do nowo budowanego obiektu w pobliskich Niemojowicach w gminie Żarnów. Nowy DPS powstanie za prawie 9 mln zł.

Ostatnio powiat na tę inwestycję otrzymał z rezerwy celowej budżetu państwa 1,5 mln zł. Wcześniej 100 tys. zł przekazał Urząd Marszałkowski w Łodzi.


Władze starostwa z niecierpliwością czekają na przebieg postępowania administracyjnego.
- Mamy mocne poparcie konserwatora zabytków i liczymy, że pałac będzie naszą własnością - dodaje starosta Baranowski. - Decyzja w tej sprawie miała zapaść do końca czerwca, ale wszystko wskazuje na to, że będziemy musieli na nią jeszcze trochę poczekać. Jak długo? Tego nikt nie jest w stanie określić.


Jeśli właścicielem pałacu zostałoby starostwo, to od razu chciałoby obiekt sprzedać, oczywiście za rozsądne pieniądze.

- Konieczny jest w nim kapitalny remont, a na to potrzeba ogromnych nakładów finansowych, którymi starostwo nie dysponuje - mówi Baranowski. Od razu zaznacza jednak, że za grosze na pewno się go nie pozbędą.


Nie ma się co dziwić, że starostwo jak najszybciej chciałoby poznać decyzję do kogo ostatecznie pałać będzie należeć. Po wyprowadzeniu się z niego pensjonariuszy do DPS w Niemojowicach, pałac trzeba będzie utrzymywać, ogrzewać, dozorować. Na co też potrzebne będą niemałe pieniądze. A starostwo nie chciałoby ich już na ten cel wydawać.

Tym po ewentualnej sprzedaży obiektu, niech się już martwi jego nowy właściciel.


A ten musi się liczyć z tym, że będzie musiał wyłożyć ogromne środki na jego utrzymanie i konserwację. Jeśli tego nie zrobi obiekt szybko może popaść w ruinę.

A do tego dopuścić nie wolno. Przecież z tym pałacem i jego otoczeniem wiąże się kawał wspaniałej historii Polski.


Kiedyś mówiło się o utworzeniu w pałacu centrum hotelowo-konferencyjnego. Może to i dobry pomysł.