Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Antykomor zmieni prawo?

Marek Obszarny
Akcja ABW w domu tomaszowskiego studenta mogła być nadgorliwością. Tak sugeruje premier.

Sprawa Roberta F., autora strony antykomor.pl, zamkniętej po akcji ABW, trafiła do rzecznika praw obywatelskich. Adwokat blogera rozważa też, czy nie skierować do prokuratury zawiadomienia o przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariuszy agencji.

Na stronie od sierpnia zeszłego roku gromadzone były materiały o prezydencie Bronisławie Komorowskim. Znalazły się tam m.in. dwie gry - "Komorkiller" oraz "Komor-szoter". Były też zdjęcia, które mogły wyczerpać znamiona czynu zabronionego, polegającego na znieważeniu głowy państwa.

- Wszyscy mamy wrażenie, że czasami służby działają nadgorliwie, jeśli nawet nie mają złych intencji - powiedział wczoraj Donald Tusk, komentując akcję ABW przeciwko administratorowi strony antykomor.pl. Podkreślił, że dla niego to też było "przykre zaskoczenie, że w takiej sprawie używa się tak nieadekwatnych środków". I zapowiedział dyskusję nad zmianami w prawie.

Premier jeszcze wczoraj oczekiwał od ABW pisemnych wyjaśnień w związku z akcją wobec administratora strony.
Obecnie za "publiczne znieważenie prezydenta RP" artykuł 135 par. 2 kodeksu karnego przewiduje do trzech lat więzienia.

Minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski przypomniał, że jego resort chciał, by wycofać się z kary pozbawienia wolności i pozostawienia sankcji w postaci grzywny lub ograniczenia wolności.
- Niestety, projekt nie znalazł uznania w oczach parlamentarzystów - stwierdził Kwiatkowski, który nie chciał dokonywać "oceny prawnokarnej" zawartości strony internetowej antykomor.pl, bo - jak podkreślił minister - uczyni to prokuratura.

Medialna burza nie wzruszyła Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Mazowieckim. Wciąż uważa ona, że użycie w tej sprawie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego było uzasadnione. - Uzasadnia je Ustawa o ABW, która w artykule 5 wskazuje, że agencja prowadzi sprawy godzące w organa państwa - mówi Elżbieta Spiżewska-Cyniak, prokurator rejonowy w Tomaszowie.

Tymczasem na zlikwidowanej stronie antykomor.pl tomaszowianin zapowiada stworzenie nowego, jak to określa "jeszcze lepszego serwisu niż Antykomor.pl". Do jego współtworzenia zaprasza wszystkich, którzy "popierają idee wolnościowe w sieci" . Dodaje, że bez znaczenia są poglądy polityczne, bo - jak pisze - "chodzi o wolność słowa - prawo do wyrażania własnych opinii i przekonań bez skrępowania". Student ogłosił właśnie konkurs na nazwę dla nowego serwisu i założył adres e-mailowy, na który można wysyłać propozycje.

25-letni tomaszowianin, który od piątku jest "bohaterem mediów", został niespełna dwa lata temu prawomocnie skazany za kradzież danych i wykorzystanie ich w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz wyrządzenie szkody firmie Multimedia Polska SA. Oskarżono go m.in. o to, że w okresie od marca 2007 do sierpnia 2008 przełamał elektroniczne zabezpieczenie i wykradł dane abonentów (Multimedia obsługuje m.in. w Tomaszowie telewizję kablową). Dostał się do serwera i podwyższył swój pakiet z posiadanego 1 megabajta, wartego wówczas 40 zł na biznesowy (6 Mb) - dziesięć razy droższy.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto