1,6 promila alkoholu w organizmie miał 15-latek, który 18 stycznia wyładował swoją złość na wiacie przystankowej, po tym jak właściciel pobliskiej posesji zwrócił mu uwagę, żeby nie załatwiał tam swoich potrzeb fizjologicznych.
Właściciel jednej z posesji przy ulicy św. Antoniego zatrzymał sprawcę uszkodzenia wiaty autobusowej. Policjanci ustalili, że 15-latek najpierw wszedł na posesję i załatwiał tam swoje potrzeby fizjologiczne. Po zwróceniu uwagi zrobił się agresywny. Swoją agresję przeniósł na wiatę autobusową i wybił szybę o wartości 300 zł. Sprawca miał 1,6 promila alkoholu. Policjanci ustalają w jaki sposób agresor wszedł w posiadanie alkoholu. O dalszym losie nieletniego zdecyduje sąd rodzinny.
Natomiast w nocy z niedzieli na poniedziałek czterech innych nastolatków pobiło 28-latka, bo ten w czasie potańcówki uśmiechał się do miejscowych dziewczyn. Do zdarzenia doszło w Żelechlinku. Napastnicy na widok radiowozu zaczęli uciekać. Funkcjonariusze zatrzymali uciekinierów i udzielili pomocy pokrzywdzonemu 28-latkowi. Według ustaleń policjantów, zatrzymani wraz z pokrzywdzonym bawili się na miejscowej zabawie. Agresorom nie spodobało się, że 28-latek uśmiechał się do dziewczyn.
Podejrzewani to mieszkańcy okolicznych miejscowości, dwóch z nich ma 16-lat a pozostała dwójka to 17-latkowie. Nieletni w chwili darzenia byli trzeźwi, natomiast 17 latkom alkotest wykazał 1,2 promila. Za pobicie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?