Absolutorium dla zarządu powiatu tomaszowskiego udzielone. Trzech radnych przeciw

Zgodnie z przepisami zawsze w pierwszej połowie roku przedstawianie jest radzie sprawozdanie z wykonania budżetu, w oparciu o które radni podejmują decyzję o przyznaniu bądź nie absolutorium. Oczywiście opinia o wykonaniu budżetu wystawiona przez Regionalną Izbę Obrachunkową była pozytywna.
Pomimo że przewodniczący rady Mirosław Zieliński przypomniał radnym, że absolutorium jest oceną wykonania budżetu głos zabrało kilku radnych, którzy ocenili pracę zarządu i starosty znacznie szerzej.

Ewa Wendrowska przyznała, że pewnie jeszcze dwa miesiące temu byłaby za udzieleniem absolutorium, ale w ciągu ostatnich tygodni wiele się zmieniło. Radna przywołała sprawę domu dziecka, którym nieudanie przez ostatni rok rządził Tomasz Trzonek oraz działalność rodzinnego domu dziecka w Luboszewach, w którym ostatnio również jest głośno ze względu na zarzucane placówce przypadki znęcania się i bicia podopiecznych.

Swoją ocenę pracy zarządu przedstawił radny Grzegorz Haraśny, który wypunktował starostę za ośrodek wypoczynkowy Borki, szkołę budowlankę, przebieg K-48 oraz okręgi wyborcze, których podział starosta przeforsować na dwa okręgi w Tomaszowie, zdaniem radnego, by w ten sposób zwiększyć szanse swojego stowarzyszenia "Wszyscy razem" na wejście do rady.

Grzegorz Haraśny miał także uwagi do członka zarządu Andrzeja Wodzińskiego, który jest odpowiedzialny głównie za drogi. Wyrzucał mu sprawę ronda gen. Andersa, które powinno zostać poprawione, a zdaniem radnego temat się przeciąga.

Ostatecznie w głosowaniu 19 radnych było za udzieleniem absolutorium, jeden wstrzymał się od głosu, a troje było przeciwnych.