Jeśli jeszcze nie otrzymaliście swojego prezentu, nie martwcie się. Jest szansa, że jeszcze do dostaniecie, jednak z opóźnieniem. Jak się bowiem okazało, w tym roku Święty Mikołaj zawędrował na... Kościelec. Co robił na tatrzańskim szczycie i jak się tam znalazł? Zobaczcie niesamowite zdjęcia Kuby Witosa - fotografa z Zakopanego.
- Łatwo nie było ponieważ tego dnia temperatura sięgała -15 stopni i do tego były bardzo niekorzystne warunki do uprawiania trekkingu, jednak po kilku godzinach udało nam się stanąć na szczycie i zrobić pamiątkowe zdjęcia - wyjaśnia fotograf, Kuba Witos i jak dodaje, nie jest to jego pierwsza wyprawa tego typu. - Staramy się to robić co roku - mówi.
Zobaczcie wyjątkowe zdjęcia, jakie udało mu się zrobić.