Zabiorą wakaty z ogniwa konnego

W tym roku zniknie posterunek policji w Inowłodzu, ostatni zresztą w powiecie tomaszowskim. Nie będzie też powiększenia smardzewickiej jednostki konnej. Te efekt cięcia etatów przez komendy wojewódzkie. Ta z Łodzi ma oddać ponad 200 etatów.

Początkowo mowa była, że z Tomaszowa ma pochodzić 20 a nawet 25 etatów. W tym tygodniu rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej zapewniała nas, że z Tomaszowa będzie zabranych 16 etatów.


- Trzeba podkreślić, że operacja nie odbywa się na żywym organizmie - mówi podinsp. Magdalena Zielińska. - Żaden policjant nie straci pracy, w Tomaszowie zabierane są tylko wakaty. 
Między innymi wakaty odda ogniwo konne, które zostały mu przydzielone w ubiegłym roku na dodatkową sekcję konną i jeszcze nie zapełnione.

Rzecznik zapewnia też, że na dzień dzisiejszy istnienie całej jednostki w Smardzewicach, która wykorzystywana jest nie tylko w województwie, ale także w całej Polsce podczas imprez masowych, nie jest zagrożone.


Na etatowych cięciach ucierpią natomiast mieszkańcy Inowłodza. Znika posterunek, a jego zadania przejmuje komisariat w Czerniewicach, który zresztą do tej pory był nadrzędny dla posterunku. 


Zdaniem Marcina Kubicza, sekretarza gminy Inowłódz, brak posterunku policji w tej gminie z pewnością mieszkańcy odczują, choć faktem jest, że praca tego posterunku od dłuższego czasu była ogranicza do minimum.


- Musimy zrobić wszystko, by zapewnić mieszkańcom stały kontakt przynajmniej z dzielnicowym. Być może znajdziemy pomieszczenie, w którym będzie mógł przyjmować mieszkańców w wyznaczonych porach - mówi sekretarz Kubicz.

Jak twierdzi posterunek w Inowłodzu ma działać tylko do końca czerwca. 
Dodaje też, że priorytetem na najbliższe tygodnie jest znalezienie w budżecie gminy środków na dodatkowe patrole policji, które będą mogły funkcjonować w okresie letnim w odwiedzanej przez turystów Spale.
Zobacz także:
Policja szuka świadków
Patrole zadbają o bezpieczeństwo