Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybitni artyści pomogli 5-letniemu Natankowi. Festyn rodzinny w Wiadernie przyciągnął tłumy

Andrzej Wdowski
Festyn rodzinny w Wiadernie dla Natanka
Festyn rodzinny w Wiadernie dla Natanka Andrzej Wdowski
Już po raz szósty w Zespole Szkół w Wiadernie dzisiaj (14 czerwca) odbył się festyn rodzinny, na który zaproszeni zostali mieszkańcy Wiaderna, Swolszewic Małych, Tomaszowa Maz. i okolic. Z ochotą skorzystali z propozycji, bo poza dobrą zabawą niemal do północy mieli możliwość zaangażowania się we wspólną sprawę: pomoc małemu Natankowi. Rada Rodziców oraz dyrekcja szkoły zadecydowały, by część dochodu z imprezy, a także cały dochód z licytacji wartościowych i ciekawych fantów przekazać na rehabilitację swojego pięcioletniego wychowanka. W pomoc Natankowi zaangażowali się m.in. wybitni artyści: jeden z najbardziej znanych współczesnych malarzy polskich Józef Panfil, profesor Akademii Sztuk Pięknych Wojciech Leder oraz profesor łódzkiej „Filmówki” Tomasz Komorowski.

Festyn w Wiadernie już na stałe wpisał się w lokalny kalendarz popularnych imprez. W tym roku program uwzględniał występy siedmiu znanych zespołów i wokalistów oraz szkolnych dzieciaków, przeplecione zabawami poza sceną, dyskoteką i punktem kulminacyjnym: aukcją charytatywną.

Po godzinie 13 na scenie wystąpiły maluchy i starszaki z piosenkami dla Mamy i Taty. Prosty i uroczy repertuar zmieniał się z godziny na godzinę wraz z pojawieniem się starszych uczniów z klasykami polskich list przebojów. Dziecięcych wokalistów o 15 zastąpił Sebii, inaugurując tym samym Galę Muzyki Disco Polo, którą później uzupełnili: Claris, Maxi Dance i Mix Dance .

W międzyczasie goście festynu mieli okazję przypomnieć sobie ogólnopolskie sukcesy tomaszowskich młodych wykonawców za sprawą Adama Wiączka z zespołem Weavers, Pawła Nowaka i Iwony Kmiecik – finalistów Idola oraz Must be the Music. Podczas występów Adama nagle zabrakło prądu, ale w niczym to nie zakłóciło dobrej zabawy.

Widoczna ona była szczególnie podczas Zumby, którą poprowadzili znana instruktorka Aleksandra Kołkiewicz i kursant pani Oli - Kacper Czapliński. Do wspólnego tańca włączało się coraz więcej osób od maleńkich dzieci po osoby dorosłe.

W godzinach wieczornych DJ poprowadził dyskotekę, przerywaną już tylko pokazem fajerwerków oraz losowaniem szczęśliwego uczestnika festynu, w którym główną nagrodą będzie rower.

Nie nudziły się dzieci - dla nich przez cały dzień dostępna była trampolina i dmuchany zamek.

Pięcioletni Natanek Dziedzic – przedszkolak z grupy starszaków w Wiadernie - od urodzenia choruje na rzadką dystrofię mięśniową Duchenne'a. Oczekując na lek, nad którym wciąż trwają badania, Natanek potrzebuje codziennej, kosztownej rehabilitacji. Chłopczyk wraz z rodzicami uczestniczył w festynie. Dzielnie znosił upał i narastające zmęczenie, był radosny i pogodny i nie stronił od zabaw.

Jak powiedział nam tata Natanka, chłopiec wraz z rodzicami 14 września wylatuje do Paryża na specjalistyczne badania. Ich wyniki konsultowane będą później przez specjalistów angielskich. Rodzice chłopca ani przez moment nie wątpią, że uda się znaleźć lek dla swojego synka i Natanek wróci do zdrowia.

Grono przyjaciół chłopca powiększa się z dnia na dzień, czego wyrazem był punkt kulminacyjny festynu: licytacja na rzec pięciolatka. Dzięki działaniom szkoły w jej organizację, przekazując swoje dzieła – obraz, rysunki i fotografie zaangażowali się wybitni artyści: jeden z najbardziej znanych współczesnych malarzy polskich Józef Panfil, profesor Akademii Sztuk Pięknych Wojciech Leder oraz profesor łódzkiej „Filmówki” Tomasz Komorowski.

Amatorzy dobrej sztuki mieli trudny wybór pomiędzy olejnym studium pejzażowym Panfila „Dwór w Bukowiu” , abstrakcyjnymi figurami Ledera oraz fotograficznymi wariacjami Komorowskiego na temat krajobrazu. Uczestnicy aukcji mogli również zakupić gadżety Telewizji Polskiej z autografami znanych dziennikarzy, vouchery na zabiegi kosmetyczne dla pań, przelot paralotnią z instruktorem oraz kilka niespodzianek. Dodajmy, że obraz Panfila został sprzedany za 3 tys. zł. Jego właścicielką została Dorota Milczarek z TKS Biała Góra.

W pomoc Natankowi zaangażowały się również firmy prywatne, m.in. Bakarat, oprawiając dzieła na aukcję oraz TKSM Biała Góra.

– W Wiadernie zawsze dbamy o to, żeby nasze dzieci miały równe szanse w trudnym starcie w dorosłość. Przykład Natanka wskazuje, że tylko pomagając wspólnie, nawet drobnym gestem, możemy naprawdę wiele zdziałać. Jestem ogromnie wdzięczny naszym mieszkańcom, że tak licznie na nasz festyn przyszli, by nie tylko dobrze się pobawić, ale również wesprzeć w potrzebie naszego wychowanka i jego rodziców. To bardzo piękny gest za który wszystkim dziękuję. Nasz festyn raz jeszcze udowodnił też, że na naszych mieszkańców zawsze można liczyć – podsumował imprezę dyrektor placówki, Arkadiusz Świech.

Organizatorom festynu należą się wielkie słowa uznania. Wykonali ogrom pracy, ale jej efekty były wspaniałe. Kto dzisiaj był w Wiadernie na pewno to potwierdzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto