Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wsadzili dąb i odsłonili pamiątkową tabliczkę na rondzie. Upamiętnili płka Antoniego Mosiewicza, bohatera spod Monte Cassino (FOTO+FILM)

Andrzej Wdowski
Wsadzili dąb i odsłonili tabliczkę pamięci płka Mosiewicza
Wsadzili dąb i odsłonili tabliczkę pamięci płka Mosiewicza Andrzej Wdowski
Liczna włosko-polska rodzina śp. pułkownika Antoniego Mosiewicza przyjechała dzisiaj (24 maja) do Tomaszowa Maz. aby uczestniczyć w przekazaniu jej uchwały Rady Miejskiej o nadaniu nazwy nowego ronda na skrzyżowaniu ulic św. Antoniego - generała Sikorskiego - Mazowiecka imieniem płka Antoniego Mosiewicza.

Uroczystości rozpoczęło zasadzenie dębu pułkownika na terenie Muzeum im. Antoniego hr. Ostrowskiego.

Po zwiedzeniu wystawy urządzonej na I piętrze tomaszowskiego magistratu na temat postaci pułkownika oraz obrazów znakomitego polskiego artysty malarza, tomaszowianina Józefa Panfila, który był zresztą gościem uroczystości, odbywających się w sali obrad Urzędu Miasta.

Tak przybyli goście mieli m.in. okazję obejrzeć kilkuminutowy film o pułkowniku Antonim Mosiewiczu i wysłuchać występu utalentowanych młodych artystów - skrzypaczki Julii Wrońskiej i gitarzysty Piotra Przedbory, stypendystów ministra kultury.

Minister KPRP Adam Kwiatkowski odczytał list od prezydenta RP Andrzeja Dudy, a prezydent Tomaszowa Maz. Marcin Witko laudację. Następnie przedstawicielowi rodziny wręczył uchwałę Rady Miejskiej o nadaniu rondu imienia pułkownika Antoniego Mosiewicza.

O swoim ojcu i dziadku opowiedzieli zebranym najstarszy syn pułkownika Jerzy i wnuczek Eduardo. Ten ostatni na zakończenie swojego wystąpienia przytoczył po polsku fragment utworu Zbigniewa Herberta "Pan Cogito", co spotkało się z bardzo ciepłą reakcją wszystkich zebranych na sali.

Na koniec uroczystości wszyscy zebrani udali się na rondo, gdzie nastąpiło odsłonięcie pamiątkowej tabliczki z nazwą ronda im. pułkownika Antoniego Mosiewicza.

Żołnierska droga bohaterskiego żołnierza spod Monte Cassino

Pochodzący z Tomaszowa Maz. płk Antoni Mosiewicz urodził się w 1913 roku, a zmarł w wieku 104 lat.
W momencie wybuchu II wojny było 26-letnim oficerem Wojska Polskiego. Brał udział w kampanii wrześniowej, jego oddział został wzięty do niewoli sowieckiej, a sam pułkownik trafił do gułagu. Udało mu się z niego uciec i przedostać do Rumuni. Najpierw przedarł się do Paryża i wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych we Francji. Brał udział w walkach po ataku Niemców na Francję w maju 1940 r. W obliczu zbliżającej się klęski, razem z innymi oddziałami, przedostał się przez Dunkierkę do Wielkiej Brytanii. Tam kontynuował walkę w oddziałach obrony przeciwlotniczej.

W 1943 r. wraz z 2000 innych polskich żołnierzy pułkownik Mosiewicz został przeniesiony do Egiptu i wcielony do utworzonego kilka miesięcy wcześniej 2. Korpusu Polskiego dowodzonego przez generała Władysława Andersa. Pod koniec grudnia 1943 r. pierwsze polskie oddziały zaczęły lądować na terytorium Włoch. Pułkownik Mosiewicz, jako kapitan 2. kompanii artylerii przeciwlotniczej, uczestniczył w wyzwalaniu kraju, który miał się stać jego drugą ojczyzną. Walczył m.in. nad rzeką Sangro i Rapido, pod Monte Cassino (stacjonował w Acquafondata), na linii Gustawa, linii Gotów, w Północnych Apeninach, nad rzeką Senio oraz uczestniczył w bitwach o Równinę Lombardzką. Brał też udział w wyzwoleniu Ankony i Bolonii.

Podczas tej wojennej wędrówki Antoni Mosiewicz poznał miłość swojego życia – Fede Bonati. Jego oddział stacjonował w pobliżu wiejskiego domu jej rodziców. Tuż po wojnie pobrali się. W 1947 r., na statku Czerwonego Krzyża wyemigrowali do Argentyny. Tam Antoni Mosiewicz pracował najpierw jako robotnik, by w końcu założyć swoją własną fabrykę produkującą urządzenia chłodzące dla przemysłu.
Następnie wrócili do Włoch, osiedlili się w Mediolanie, a pułkownik Mosiewicz zajął ważne stanowisko w firmie teścia. Przez wiele lat pracował nad jej rozwojem, z czasem włączył w te działania swoich synów.
Dziś SPIG (Società per Impianti Generali) jest liderem wież chłodniczych i prowadzi działania na całym świecie. Dzieci państwa Mosiewiczów - Jurek, Robert, Henrik, Ferdy i Rita kontynuują dzieło ojca, kierując tą i innymi stworzonymi w późniejszym czasie firmami.
W 2009 r. Antoni Mosiewicz został odznaczony przez Prezydenta RP Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, za propagowanie polskiej kultury i gospodarki.

Za swoje zasługi otrzymał również inne wysokie odznaczenia wojskowe i cywilne, w tym:
- Krzyż Walecznych,
- Krzyż Komandorski Polonia Restituta,
- Krzyż Komandorski Orderu Zasługi RP z Gwiazdą,
- Medal wojskowy „Polska swojemu obrońcy”,
- The War Medal 1939-1945,
- The Defence Medal,
- The 1939-1945 Star.
Dr Antoni Mosiewicz na konferencji World Economic Poland otrzymał nagrodę im. Kwiatkowskiego za wybitne osiągnięcia w dziedzinie rozwoju sektora w Polsce i na świecie.

Zarówno rodzice, jak i siostry oraz bracia Antoniego Mosiewicza mieszkali i zmarli w Tomaszowie Maz. Do dziś mieszkają tu potomkowie tej rodziny.

Jak mówił prezydent Marcin Witko upamiętnienie pułkownika z pewnością przybliży tomaszowianom tą niezwykłą postać związaną z naszym miastem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto