Witek Obieżyświat w Barkowicach nad Zalewem Sulejowskim. Traktorem Ursus dookoła Polski [ZDJĘCIA, VIDEO]

Witek Obieżyświat wszędzie spotyka się z pozytywnymi reakcjami ludzi. Niektórzy zapraszają go do domu, goszczą, częstują. W Barkowicach odwiedzili go i przywitali z wielką życzliwością strażacy m. in. z OSP Przygłów.

- Tego nie doświadczysz siedząc w domu, ani mając wypchane konto pieniędzmi... Bo tego nie da się kupić za żadne pieniądze. Spieszmy się pomagać i pokazujmy jak można żyć - komentuje Witek Obieżyświat.

Witold Zygarlicki, bo tak naprawdę się nazywa, przywodzi na myśl Alvina Straighta, bohatera "Prostej historii" Davida Lyncha, który podróżował traktorkiem z Iowa do Wisconsin, by pojednać się z chorym bratem. Celem Witka Obieżyświata było natomiast najpierw Palermo, a następnie Afryka, a on sam porównuje się raczej do Forresta Gumpa. Przygotowywał się do trasy, którą wcześniej pokonał na motocyklu. Dalekosiężne plany pokrzyżowała jednak pandemia koronawirusa.

W tej sytuacji Witek Obieżyświat zaczął swą podróż od Charytatywnego Rajdu Koguta Oława - Zakopane w czerwcu 2020 roku i przemierza Polskę dookoła. Dwa lata wcześniej wypatrzył na wsi w krzakach wrak traktora Ursus C328 z 1962 roku. Odkupił go od właściciela, wyremontował i odtąd są nierozłączni. Podobnie, sam wyszykował przeznaczoną na złom przyczepkę. Zbudował na niej domek, w którym nocuje podczas podróży.

W środę, 9 czerwca 2021, wczesnym rankiem wyruszył bocznymi drogami do Warszawy. Planował tam dotrzeć do końca dnia. Później jedzie w podróż na Podlasie, a następnie wzdłuż wybrzeża - do Mielna. Znad Bałtyku wyruszy w stronę Wrocławia do rodzinnych Kobierzyc. Łącznie z różnymi bocznymi, okazyjnymi przejazdami Witek Obieżyświat przejedzie około 3.500 km.

Zobacz ZDJĘCIA Witka Obieżyświata i jego domek w Barkowicach nad Zalewem Sulejowskim

Ursus nie pojedzie szybciej niż 24 km/h i pali, jak dobra limuzyna, 15-20 litrów na setkę. Witek Obieżyświat podkreśla jednak, że 28-konny silnik jest w pełni oryginalny i nie stosował w nim żadnych nowoczesnych ulepszeń.

Pan Witold Zygarlicki ma 49 lat, żonę i dwoje dorosłych dzieci (20 i 25 lat). Wiele osób pyta go, co na to żona? Przekonuje, ze jest bardzo wyrozumiała i wspiera go w jego podróżach.

- Wie, że roznosi mnie energia i nie usiedzę na miejscu - tłumaczy Witek Obieżyświat.

Dzieciństwo spędził w kuźni i z zawodu jest kowalem artystycznym. Schedę przejął po ojcu. Pracował też w korporacjach, prowadził własną hurtownię. Podróże traktuje jak sposób odreagowania. Jego pasją są motocykle i to te szybkie...

- Chcę podróżować, zwiedzać, odkrywać, smakować i poznawać ludzi. Nie ma nic piękniejszego na świecie - uśmiecha się Witek Obieżyświat.