"Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj. Śnij. Odkrywaj." Cytat z Marka Twaina jest myślą przewodnią przedsięwzięcia, którego organizacji podjęli się pasjonaci żeglarstwa i nauczyciele. Na morską przygodę chcą zabrać 38 młodych ludzi - uczniów i absolwentów szkół z powiatu tomaszowskiego. Właśnie kompletują załogę na listopadowy rejs.
Jeden z nich, Michał Kurzyk, nauczyciel wuefu w Gimnazjum w Popielawach, instruktor żeglarstwa związany z Tomaszowskim Klubem Żeglarskim, mówi o inicjatywie tak: - Odkrywanie nowych lądów to odwieczne marzenia człowieka, które - mimo globalizacji - wciąż są bardzo aktualne. Dla wielu młodych ludzi takie marzenia wydają się odległe, dlatego postanowiliśmy podjąć się organizacji rejsu po Morzu Śródziemnym na przepięknym żaglowcu STS "Pogoria".
- Bardzo ważne jest dla nas propagowanie walorów żeglarstwa morskiego, krzewienie wiedzy i kultywowanie tradycji żeglarskich, a przede wszystkim wychowanie poprzez pracę - dodają Dariusz Jachimowski, nauczyciel fizyki w III LO w Tomaszowie, instruktor żeglarstwa prowadzący Szkolne Koło Żeglarskie "Szkwał", oraz Wojciech Małagocki, nauczyciel historii w I LO, instruktor z Oddziału Ligi Morskiej i Rzecznej.
Podczas tygodniowego rejsu chcą popłynąć na Korsykę, odwiedzić miejsce zesłania Napoleona na Elbie, zwiedzić porty północnych Włoch, a przede wszystkim - jak sami mówią - poznać smak życia i codziennej pracy na żaglowcu. Przy okazji będą promować powiat tomaszowski wszędzie tam, gdzie poniosą ich pomyślne wiatry.
Do odbycia rejsu nie jest wymagane żadne doświadczenie żeglarskie, ale udział w nim to nie beztroski, wypoczynek. Służby na statku biegną przez 24 godziny na dobę.
Załoga podzielona będzie na tzw. wachty: nawigacyjną, do zadań której należeć będą sterowanie statkiem, obserwacja akwenu, zaznaczanie pozycji i zmiana ustawień żagli; gospodarczą (pomoc kucharzowi w przygotowaniu posiłków, podawanie do stołu, zmywanie, sprzątanie statku, ubikacji i łazienek) i bosmańską (prace konserwacyjne i drobne naprawy).
Koszt tygodniowego rejsu to 1.700 zł, a cena obejmuje przejazd autokarem z Tomaszowa do portu i z powrotem, zaokrętowania we Włoszech, ubezpieczenie i wyżywienie na statku. Rejsowi patronują "Dziennik Łódzki" i tygodnik "7 Dni".
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
