Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczepienie dzieci na COVID-19 – opinie ekspertów. Jaka jest skuteczność i bezpieczeństwo przyjmowania szczepionki w wieku kilkunastu lat?

Anna Rokicka-Żuk
Anna Rokicka-Żuk
Celem szczepienia dzieci przeciw COVID-19 jest nie tyle ochrona przed infekcją, jak przed jej groźnymi, a nawet śmiertelnymi skutkami.
Celem szczepienia dzieci przeciw COVID-19 jest nie tyle ochrona przed infekcją, jak przed jej groźnymi, a nawet śmiertelnymi skutkami. milkos/123RF
Szczepienia dzieci przeciw COVID-19 trwają od czerwca, jednak korzyści z rozszerzenia Narodowego Programu Szczepień na grupę wiekową nastolatków są szeroko debatowane. Ocena problemu wymaga rozważenia możliwych korzyści i zagrożeń, a dane te są wciąż uzupełniane. Argumenty na rzecz szczepienia osób 12+ to mniejsze ryzyko niebezpiecznych powikłań infekcji koronawirusem, które nie dotykają osób dorosłych. Możliwe są jednak poważne reakcje NOP na preparat. Sprawdź, co na ten temat mówią wyniki badań i stojący za nimi eksperci.

Jaka szczepionka COVID-19 dla dzieci?

Szczepionką dozwoloną do stosowania u dzieci i nastolatków jest w Polsce preparat firmy Pfizer, ponieważ firma ta przeprowadziła odpowiednio duże badania swojego produktu w grupie wiekowej 12+.

Dzieci powyżej 12. roku życia włączono również do badań szczepionki Moderny, a ponadto dwóch produktów chińskich – Coronavac firmy Sinovac i oraz wyrobu Sinopharm. Wkrótce do grupy szczepionek podawanych dzieciom i nastolatkom na świecie mogą dołączyć 2 preparaty z Indii – firm Zydus Cadila oraz Covaxin. Ten ostatni zawiera całego inaktywowanego koronawirusa i jest skuteczny wobec jego wariantu Delta, wykazując 65,2 proc. efektywności.

Stosowanie szczepionek u osób 12+ jest dozwolone m.in. Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Chile, Chinach, Izraelu czy na Malcie. Natomiast decyzją rządu brytyjskiego ich używanie ograniczono do dzieci z poważnymi chorobami.

Obecnie niektóre firmy przeszły do prób z udziałem dzieci powyżej 6. miesiąca życia. W USA przyjmowanie szczepionek przez osoby poniżej 12. roku życia może być możliwe jeszcze w 2021 roku. Pfizer ma też sprawdzać skuteczność mniejszych dawek preparatu niż te stosowane u dorosłych.

W Polsce od 7 czerwca 2021 r. na szczepienia przeciw COVID-19 mogą zapisywać się osoby od 12. roku życia. Rejestracja jest możliwa po uzyskaniu skierowania elektronicznego, które wystawiane jest automatycznie.

Do zapisu wymagany jest numer PESEL, a wykonanie szczepienia możliwe z wypełnionym kwestionariuszem wstępnego wywiadu przesiewowego. W przypadku osób niepełnoletnich konieczna jest też pisemna zgoda rodzica lub opiekuna prawnego albo obecność takiej osoby w punkcie szczepień.

Korzyści ze szczepienia dzieci przeciw COVID-19

Szczepionki wprowadza się w sytuacji, gdy korzyści z ich stosowania przewyższają możliwe zagrożenia dla zdrowia. Choć dzieci są w mniejszym stopniu narażone na poważne szkody w wyniku zachorowania na COVID-19 niż osoby starsze, ryzyko ciężkich powikłań w wyniku infekcji jest u nich potencjalnie większe niż po podaniu szczepionki.

Na tle społeczeństwa najmłodsi chorują najrzadziej, choć tendencja ta ostatnio szybko się zmienia. Na przykład w Stanach Zjednoczonych na dzień 29 lipca zakażenia wśród dzieci stanowiły 19 proc. wszystkich przypadków COVID-19. To w sumie 4,2 milionów zachorowań. Tymczasem ok. miesiąca wcześniej było to 14,1 proc., a zaledwie tydzień wcześniej – 14,3 proc. W ciągu 7 dni przybyło aż 72 tys. zachorowań. Może to mieć związek z rozprzestrzenianiem się wariantu Delta koronawirusa, jak również z faktem rosnącej odporności zbiorowej na infekcję wśród osób dorosłych w konsekwencji jej przejścia lub szczepienia.

Według informacji Ministerstwa Zdrowia na dzień 9 czerwca w Polsce zgłoszono 2442 przypadki zakażenia koronawirusem u osób poniżej 18. roku życia, choć z powodu częstego bezobjawowego przebiegu infekcji liczba ta jest w oczywisty sposób zaniżona.

Oszacowano, że dzieci stanowiły wtedy 2,3 proc. wszystkich zgłoszonych przypadków zakażenia koronawirusem. Wariant Delta stał się jednak dominujący w kraju dopiero w lipcu 2021 r.

Dowiedz się więcej:

Gdy najmłodsi chorują z powodu koronawirusa, mają na ogół łagodne objawy. Jednak COVID-19 u dzieci powoduje więcej hospitalizacji i zgonów niż inne dziecięce infekcje wirusowe, bijąc pod tym względem zachorowania na grypę – podkreślają badacze ze Stanów Zjednoczonych. Z danych wynika, że śmiertelność z powodu grypy wśród dzieci wynosi tam średnio 100 osób rocznie, natomiast COVID-19 zabiera obecnie 200 młodych osób na rok.

Zgony u dzieci stanowią 0,07 proc. wszystkich przypadków śmiertelnych COVID-19 w USA. Fatalnie kończy się 0,01 proc. zachorowań wśród dzieci, a do dnia 29 lipca 21 r. zmarło 358 osób niepełnoletnich. W Wielkiej Brytanii to 2 przypadki na milion i do marca 2021 r. umarło mniej niż 30 dzieci. Natomiast w Polsce do 9 czerwca zmarły tylko 3 młode osoby.

Skoro najmłodsi przechodzą COVID-19 najłagodniej, potencjalne korzyści ze szczepienia dzieci wydają się znacznie mniejsze niż u dorosłych. Jednak dzieci są zagrożone rozwojem śmiertelnego w skutkach zapalenia, znanego jako pediatryczny wieloukładowy zespół zapalny (PIMS, PIMS-TS lub MIS-C, ang. Paediatric Multisystem Inflammatory Syndrome).

PIMS wymaga hospitalizacji i intensywnej opieki. Wiąże się z rozwojem gorączki i stanu zapalnego wielu układów w organizmie dziecka, włączając w to serce, płuca, nerki, mózg, skórę, oczy i układ pokarmowy. Ogólna śmiertelność w tym zespole wynosi 1-2 procent i jest dwa razy większa niż z powodu grypy.

W USA stwierdzono 4018 przypadków MIS-C po COVID-19, a średnia wieku chorych wynosiła 9 lat. Zmarło w sumie 36 dzieci.

Innym zagrożeniem jest tzw. długi covid u dziecka. Według szacunków częstotliwość jego występowania zarówno wśród zarażonych osób symptomatycznych i asymptomatycznych rośnie. Jego cechą charakterystyczną są długoterminowe objawy infekcji, w tym odczuwane przez wiele miesięcy zmęczenie, bóle głowy czy utrata węchu i smaku.

Do konsekwencji rozprzestrzeniania się koronawirusa u dzieci należą też braki w edukacji szkolnej i społecznej, które wpływają negatywnie na ich zdrowie psychiczne i fizyczne oraz możliwości przyszłego rozwoju.

Skuteczność szczepionki u dzieci w ochronie przed koronawirusem

Szczepienie dzieci przeciwko COVID-19 za pomocą preparatu Pfizera wykazało 100-procentową skuteczność w grupie wiekowej 12-15 lat. Według wstępnych wyników badań efektywność zapobiegania zakażeniu u nastolatków wynosi 93-100 proc.

Eksperci podkreślają przy tym, że do głównych celów szczepienia osób niepełnoletnich należy nie tylko ochrona ich własnego zdrowia, ale także zdrowia innych. Pośrednio jest to także działanie mające na celu zmniejszanie ograniczeń, które wpływają szkodliwie na dobrostan młodych ludzi.

O ile jednak u osób dorosłych korzyści ze szczepienia w potwierdzony sposób przewyższają ryzyko wystąpienia rzadkich niepożądanych odczynów poszczepiennych (NOP), w przypadku niepełnoletnich istnieją w tej kwestii pewne istotne różnice.

Polecamy także:

Powikłania po szczepieniu dzieci na COVID-19

Niepożądane odczyny poszczepienne u osób dorosłych są lepiej zbadane niż u niepełnoletnich, ponieważ grupa ta nie była licznie reprezentowana w badaniach poprzedzających wprowadzenie szczepionek na skalę populacyjną. W ramach randomizowanych badań klinicznych produkt Pfizera otrzymało ok. 3,5 tys. nastolatków, a przy tym nie były to próby umożliwiające wykrywanie rzadkich powikłań.

Tymczasem powikłaniem rozpoznanym niedawno przez Amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) jest zapalenie mięśnia sercowego oraz zapalenie osierdzia po przyjęciu szczepionki typu mRNA. Szacowaną częstotliwość tych chorób u nastolatków to 56-69 przypadków na milion podanych dawek.

Wiadomo także, że dla chłopców w wieku 12-17 lat to 67 przypadków na milion, a dla dziewcząt w tej grupie wiekowej to 9 przypadków na milion – zapalenie serca i osierdzia dotyka więc młodych mężczyzn prawie 7,5 razy częściej. Jednocześnie jednak większość tych osób wyzdrowiała, a naukowcy nie są pewni, czy zapalenie było spowodowane przez szczepionkę.

Dostępne dane CDC mówią też, że oba powikłania po przyjęciu szczepionek typu mRNA, czyli Pfizera i Moderny, wystąpiły u ponad 1,2 tys. Amerykanów, w tym u 500 osób poniżej 30. roku życia. Objawy zwykle rozwijają się w ciągu 2 tygodni i najczęściej dotyczą młodych osób płci męskiej. Częstotliwość ich występowania to 13 przypadków na milion podanych drugich dawek szczepionki. W większości przypadków są łagodne i szybko dochodzi do wyzdrowienia.

Chociaż długoterminowe efekty podawania dorosłym i dzieciom szczepionki, która jest preparatem nowego typu, nie są jeszcze poznane, to samo dotyczy samej infekcji koronawirusem SARS-CoV-2 – jej następstwa u ozdrowieńców wciąż się ujawniają.

Przeczytaj na temat:

Czy szczepić dzieci przeciw COVID-19 ?

Kwestia szczepienia dzieci jest intensywnie analizowana. Jak czytamy w jednym z najbardziej prestiżowych pism medycznych, brytyjskim „The BMJ” (British Medical Journal), rzeczywiste korzyści szczepień dzieci 12+ nie są jeszcze znane.

Eksperci przekonują, że w pierwszej kolejności szczepionki powinny otrzymać osoby w grupie ryzyka ciężkiego przebiegu zakażenia, jednak dotyczy to krajów, gdzie preparatu brakuje. W Polsce szczepienia są łatwo dostępne i bezpłatne dla wszystkich zakwalifikowanych osób.

Naukowcy podkreślają też, że decyzje o szczepieniach u najmłodszych powinny być podejmowane bardziej indywidualnie. Najbardziej zasadne jest, by szczepionkę przeciw koronawirusowi otrzymały przede wszystkim dzieci najbardziej potrzebujące, czyli z pewnymi chronicznymi i ostrymi chorobami, a także żyjące wraz z takimi osobami dorosłymi (a szczególnie seniorami). Jest to szczególnie ważne teraz, gdy na całym świecie dominuje najbardziej zaraźliwy wariant Delta koronawirusa.

Taki kompromis przyjęto w Wielkiej Brytanii, gdzie pierwsze szczepione będą dzieci z dotkliwymi chorobami nerwowymi, zespołem Downa, upośledzeniem odporności (m.in. na skutek przyjmowania leków immnosupresyjnych) oraz dotknięte poważnymi i licznymi niepełnosprawnościami poznawczymi.

Zasadność takiego podejścia obrazują dane zebrane przez badaczy z Uniwersytetu Johna Hopkinsa, według których wszystkie pediatryczne zgony dotyczyły osób ze stwierdzonymi wcześniej chorobami współistniejącymi, w tym z otyłością.

Wkrótce informacji na temat efektów szczepień będzie więcej, bo firmy Pfizer i Moderna rozszerzą badania bezpieczeństwa swoich szczepionek w grupach wiekowych 5-11 lat, co ma umożliwić wykrycie większej liczby potencjalnych efektów ubocznych.

Rozważając szczepienia u zdrowej osoby niepełnoletniej należy też pamiętać, że działanie takie może pomóc ograniczyć przenoszenie koronawirusa na jej rówieśników będących w grupie zwiększonego ryzyka powikłań infekcji i zgonu, którzy z różnych powodów nie mogą sami przyjąć szczepionki.

Sprawdź też:

ZOBACZ: Szczepienia dzieci od 12. do 15. roku życia ruszyły 7.06.21. Ekspert: lek. med. Katarzyna Szczęch, pediatra

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto