Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczepienia przeciw COVID-19 w Łodzi i regionie. Przychodnie już przygotowują się do szczepienia mieszkańców

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Już za tydzień mają być listy przychodni z regionu łódzkiego, które będą prowadzić szczepienia na COVID-19. Zgłaszają się placówki z powiatów i z samej Łodzi. Szczepienia mają zacząć się w styczniu. Ale nie wiadomo ile osób odważy się zaszczepić. Wielu pacjentów się boi.

CZYTAJ DALEJ>>>
Już za tydzień mają być listy przychodni z regionu łódzkiego, które będą prowadzić szczepienia na COVID-19. Zgłaszają się placówki z powiatów i z samej Łodzi. Szczepienia mają zacząć się w styczniu. Ale nie wiadomo ile osób odważy się zaszczepić. Wielu pacjentów się boi. CZYTAJ DALEJ>>>Waldemar Wylegalski
Już za tydzień mają być listy przychodni z regionu łódzkiego, które będą prowadzić szczepienia na COVID-19. Zgłaszają się placówki z powiatów i z samej Łodzi. Szczepienia mają zacząć się w styczniu. Ale nie wiadomo ile osób odważy się zaszczepić. Wielu pacjentów się boi.

Szczepienia przeciw COVID-19 w regionie łódzkim. Zaczynają się przygotowania

Akcja przygotowań do szczepień mieszkańców Łódzkiego przeciw COVID-19 ruszyła pełną parą. Do piątku (11 grudnia) łódzki oddział NFZ przyjmuje zgłoszenia od przychodni z regionu, które chcą prowadzić punkty szczepień. A już za tydzień lista punktów ma być gotowa.

Do piątku prowadzone są także konsultacje dla przychodni w siedzibach NFZ w Łodzi, Piotrkowie, Sieradzu i Skierniewicach. W ciągu pierwszych dwóch dni zgłosiło się ponad sto zainteresowanych placówek.

- W naszym oddziale oceniamy zainteresowanie udziałem w programie szczepień jako duże – mówi Anna Leder, rzeczniczka łódzkiego oddziału NFZ. -Programem zainteresowane są i małe i duże placówki medyczne, placówki o znaczeniu powiatowym, także prywatne placówki medyczne, które nie mają z nami umowy – dodaje.

Przychodnie muszą być w stanie zaszczepić co najmniej 180 osób tygodniowo i szczepić co najmniej pięć dni w tygodniu. Muszą też mieć dostęp do elektronicznej platformy na której będzie prowadzona rejestracja chętnych do szczepień. Za zaszczepienie jednej osoby (bez ceny szczepionek) poradnie mają dostać od 61 do 73 zł. Wnioski mają być rozpatrzone do przyszłego czwartku.

Wśród przychodni, które chcą szczepić na COVID-19 są m.in. Miejskie Centra Medyczne w Łodzi.

- Chcemy, żeby takich punktów w Łodzi powstało co najmniej osiem – mówiła w czwartek prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. Zachęcała też mieszkańców do poddania się szczepieniom.

W każdej dzielnicy Łodzi ma być co najmniej jeden miejski punkt, na przykład na Bałutach szczepienia będą w przychodni przy ul. Wielkopolskiej.

- Chcemy też powołać mobilne punkty szczepień, które będą wyjeżdżać do seniorów w domach opieki społecznej. Chcemy jak najsprawniej tę akcję przeprowadzić – mówiła prezydent Zdanowska.

Zgodnie z założeniami szczepienia mają być prowadzone poza zwykłą działalnością przychodni. To oznacza, że mogą być prowadzone poza godzinami pracy lub w dni wolne. W miarę możliwości dla szczepień na COVID-19 mają być wyznaczone osobne wejścia.

Jeśli lekarzy z miejskich przychodni będzie zbyt mało, zatrudniony będzie dodatkowy personel, na przykład zaszczepieni już emerytowani lekarze. Jeśli będzie to konieczne, uruchomione zostaną kolejne punkty, m. in. przy Atlas Arenie i miejskich stadionach.

Szczepienia dla mieszkańców będą bezpłatne oraz dobrowolne. To oznacza, że zaszczepieni będą tylko ci mieszkańcy Łódzkiego, którzy będą tego chcieli. Mają to być osoby po 12 roku życia. Ile z nich zdecyduje się na szczepienia? Tego nikt nie wie. W miejskich przychodniach w Łodzi jest zarejestrowanych około 200 tys. pacjentów, z tego 50 tys. tylko na Bałutach.

- Nie wiemy jaka część zdecyduje się zaszczepić. Będziemy dostosowywać naszą przepustowość do potrzeb – mówi Maciej Adamiec, dyrektor Miejskiego Centrum Medycznego Bałuty.

Według internetowej sondy Dziennika Łódzkiego w której oddanych zostało prawie tysiąc głosów 54 proc. Czytelników nie chce się szczepić, 31 planuje to zrobić, a 15 proc. jeszcze nie ma zdania.

Lekarze z regionu od kilku tygodni alarmują, że wielu pacjentów nie chce się szczepić. Pan Marian, 50-letni sprzedawca z Łodzi zapowiada, że szczepić się nie będzie.

- Nie szczepię się na grypę ani na inne choroby, bo właściwie nie choruję – mówi łodzianin. - Może za rok, dwa się zaszczepię. Najpierw zobaczę, co z tych szczepień wyniknie- dodaje.

Według ostatnich zapowiedzi ministra zdrowia Adama Niedzielskiego pierwsze szczepionki mogą trafić do Polski już w połowie stycznia. Najpierw szczepieni mają być kolejno:

  • pracownicy służby zdrowia
  • podopieczni domów pomocy społecznej i zakładów opiekuńczo-leczniczych
  • seniorzy od 60 roku życia

Polska w sumie chce kupić 62 mln dawek, co wystarcza na zaszczepienie 31 mln osób. Nie wszystkie szczepionki trafią do Polski od razu.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto