We wtorek, 31 lipca około godziny 17:35, patrolujący rejon placu Kościuszki strażnicy miejscy zauważyli czarny, gęsty dym, wydobywający się z posesji pod numerem 16. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali. Gdy dotarli na miejsce okazało się, że ogień wydobywa się z niezadaszonego budynku gospodarczego, zespolonego z obiektami mieszkalnymi. Jak się okazało płonęła kanapa oraz fotele, które stały w pomieszczeniu.
Będąca na miejscu zdarzenia strażniczka, poprzez dyżurnego powiadomiła straż pożarną. Drugi funkcjonariusz niezwłocznie przystąpił do gaszenia ognia. Jak wynika z relacji strażników, w pobliżu stały dwie beczki wypełnione wodą, prawdopodobnie do podlewania ogródka oraz trzy 25-litrowe wiadra, również wypełnione wodą.
– Płomień był duży i istniało zagrożenie, że zajmą się sąsiednie budynki mieszkalne – mówi uczestniczący w akcji st. insp. Roman Rajski – Zacząłem gasić ogień tym, co było pod ręką – dodaje funkcjonariusz. Strażnikowi pomagał jeden z lokatorów pobliskiej posesji. Przybyłym na miejsce strażakom pozostało dogaszenie ognia. Dzięki szybkiej reakcji strażników miejskich nie doszło do rozprzestrzenienia się pożaru.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?