Na miejscu okazało się, że pali się młodnik. Niestety dojazd do tego miejsca leśnymi drogami był bardzo utrudniony, a strażacy musieli dowozić wodę. Służby leśne zadecydowały, że konieczne będzie wsparcie z powietrza, i zadysponowano samolot gaśniczy z Bełchatowa, który wykonał jeden zrzut wody na płonący las.
Na miejscu pracowało pięć zastępów strażaków.
Ostatecznie spłonęło 35 arów lasu, choć mogło być znacznie gorzej, bo uratowane mienie oszacowano na 100 tys. zł
Przypuszczalna przyczyna to zaprószenie ognia przez nieznanych sprawców.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?