Sandra Kubicka to niedoszły Aniołek Victoria's Secret i stała bywalczyni polskich ścianek. Co o niej wiemy?

Stwierdzenie, że Sandra Kubicka pojawiła się w polskim show-biznesie niczym grom z jasnego nieba nie jest w żadnym stopniu przesadą. O celebrytce zaczęło być głośno w ojczyźnie, gdy zaczęła odnosić pierwsze sukcesy; została główną modelką marki Asos w 2015 r., a magazyn Maxim umieścił ją na liście 100 najgorętszych kobiet świata obok Alessandry Ambrosio, Adriany Limy i Karlie Kloss. W Polsce jej nazwisko zaczęło być szczególnie rozpoznawalne, gdy rodzime media okrzyknęły ją mianem Aniołka Victoria's Secret, bo paparazzi dostrzegli ją pod siedzibą marki, gdzie odbywał się casting. Co jednak wiadomo o polskiej celebrytce?

Sandra Kubicka urodziła się 22 stycznia 1995 r. w Łodzi. Jej mama wyjechała do pracy do Ameryki, a młodą Sandrą zajmowali się więc babcia i dziadek - ojca bowiem nie było. Gdy miała 12 lat, w 2008 r., dołączyła do matki za granicą. Tam również rozpoczęła się jej przygoda z modelingiem - jej matka dostrzegła bowiem, że córka ma potencjał i namówiła ją na udział w konkursie organizowanym przez jedną z agencji w Miami. Choć nie wygrała - miała odmówić udziału w konkursie talentów - została dostrzeżona. Jako 13-latka podpisała kontrakt z agencją Next Model Management, która do dziś dzień Kubicką reprezentuje. W Polsce Kubicka jest również reprezentowana przez agencję Małgorzaty Leitner „Avant Models”, gdzie ponadto pełni rolę mentorki modelek, podpowiadając, jak się obracać w świecie fashion.

Wychowywana w USA modelka ma na koncie liczne współprace. Pracowała m.in. dla marek Delia, Bonprix, Nordstrom i Alexia, a jej twarz pojawiała się w takich magazynach, jak Cosmopolitan, Glamour, Fashion Magazine czy InStyle. Ma na swoim koncie również okładkę Playboy'a oraz jest drugą, po Joannie Krupie, Polką, której zdjęcia pojawiły się na łamach magazynu Treats!. W lutym 2019 r. Kubicka pojawiła się nago na okładce magazynu Maxim, który umieścił ją na liście 100 najpiękniejszych kobiet świata. Mówiło się też o tym, że Kubicka ma zostać Aniołkiem Victoria's Secret, ponieważ paparazzi dostrzegli ją pod siedzibą marki. Sama zainteresowana ostudziła jednak zapał mediów.

2019 r. był również dość intensywnym czasem dla Kubickiej - wtedy też wzięła udział w 10. edycji programu „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”.

Modelka wielokrotnie gościła na łamach kolorowej prasy za sprawą jej życia miłosnego. W 2017 roku Sandra zaręczyła się ze swoim chłopakiem, znanym DJ-em Cedricem Gervaisem. Miał być ślub i szczęśliwe życie - Kubicka chwaliła się zresztą przymiarkami sukni przed swoimi obserwatorami w mediach społecznościowych - a wyszła historia, którą w 2018 r. żyły polskie brukowce. Okazało się bowiem, że modelka za pośrednictwem mediów społecznościowych dowiedziała się, że jej przyszły mąż zmienił już obiekt zainteresowań i że 16 lat starszy partner ją porzucił po pięciu latach związku. Niedługo później modelka poznała brazylijskiego biznesmena Kajo Alvesa Goncalvesa, z którym połączyła ją miłość i zaręczyny. Jednak i ten związek się rozpadł z czasem, a Kubicka zdecydowała się wrócić z Miami do Polski.

W ojczyźnie będąc, w 2021 r. na drodze Kubickiej stanął Aleksander Milwiw-Baron, znany w Polsce celebryta i muzyk, juror m.in. takich programów, jak „The Voice of Poland” i członek zespołu Afromental (gra na gitarze).

Kubicka w 2021 roku w rozmowie dla dzieńdobrytvn.pl wyznała, że od trzech lat zmaga się z PCOS - zespołem policystycznych jajników. Konsekwencją tej choroby są m.in. zaburzenia hormonalne, a objawia się m.in. nieregularnym miesiączkowaniem lub brakiem miesiączki, nieustającym lub wydłużającym się PMS, problemami z zajściem w ciążę, niezwiązane z odżywaniem przybieranie na wadze, czy pojawienie się na twarzy zarostu. Wyznała również, że zmaga się z insulinoodpornością. Przyznała się również, że w wieku 19 lat przeszła zabieg powiększenia piersi i korektę zgryzu.

W 2023 r. media obiegła elektryzująca wieść - dotychczas krytykująca Telewizję Polską i zapewniająca, że nie byłaby jej częścią jako gwiazda Sandra Kubicka dostała... nowy program TVP. To „Love me or leave me. Kochaj albo rzuć”, nowy randkowy format. Na czym polega?

To program typu reality, w którym osiem par z różnym stażem w związku mieszka w bajkowej willi zlokalizowanej na jednej z Wysp Kanaryjskich. W trakcie wyjazdu partnerzy poddani zostają wielu wymagającym zadaniom oraz uczestniczą w warsztatach z ekspertami, którzy skonfrontują ich z kluczowymi dla związku tematami, dając narzędzia do pracy nad relacją. Porównywanie się do innych par, konfrontacja ze słabościami, eskalacja emocji, codzienne wyzwania dające partnerom do myślenia, docenianie mocnych stron i dostrzeganie trudności… to będzie jest wakacyjna codzienność. W finale trzy pary powalczą o nagrodę główną – 100 tysięcy złotych.