MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Samobójstwa w Tomaszowie: Powiesiła się, gdy miał do niej zapukać komornik

Beata Dobrzyńska
Samobójstwa w Tomaszowie: Powiesiła się, gdy miał do niej zapukać komornik
Samobójstwa w Tomaszowie: Powiesiła się, gdy miał do niej zapukać komornik Beata Dobrzyńska
Pani Janina powiesiła się przed przybyciem komornika, który miał ją eksmitować. Tragedia rozegrała się w bloku TTBS przy ul. Topolowej. Ile podobnych sytuacji dzieje się obok nas?

Do eksmisji w bloku TTBS przy ul. Topolowej w Tomaszowie miało dojść 28 października, w poniedziałek rano. Z samego rana jeszcze sąsiedzi widzieli panią Janinę, wyglądającą przez okno, jakby na kogoś czekała. Gdy o godz. 9 zapukał do jej drzwi komornik, by dokonać eksmisji, pani Janina już nie żyła. Powiesiła się.

Sąsiedzi są wstrząśnięci tragedią. Mówią, że pani Janina całe życie tu mieszkała. Od kilku lat była na emeryturze i wyjeżdżała do Włoch dorabiać. Mieszkanie zostawiła pod opieką syna. Zadłużenie tak narosło, że sąd orzekł eksmisję, ale jak mówi prezes TTBS Artur Marek, tomaszowianka miała prawo do lokalu socjalnego i taki na nią czekał. - Na pewno nie trafiłaby na bruk. Czy jej samobójstwo miało związek z eksmisją, trudno ocenić. Wiadomo, że miała także inne problemy - mówi prezes.

Ile w tym roku mieliśmy samobójstw w powiecie tomaszowskim? Tomaszowska policja nie udostępniła nam takich danych.

Znacznie łatwiej dowiadujemy się, gdy pomoc przyszła na czas, jak np. do mężczyzny, który koło Rokicin po kłótni z żoną wziął kabel i poszedł do lasu. Policja znalazła go z pętlą na szyi, ale nie zdążył się jeszcze przywiązać. W kwietniu policjanci ściągali niedoszłego samobójcę z dachu przy ul. Biernackiego, a w lipcu z tarasu widokowego nad Zalewem Sulejowskim.

Pomoc nie przyszła na czas do 31-latka, który w lipcu rzucił się pod pociąg w Roszkowej Woli. Także w wakacje tragedia rozegrała się w bloku w centrum miasta, gdy w mieszkaniu powiesił się mężczyzna, który podczas nieobecności właścicielki wykonywał prace remontowe.
Ewa Bem-Adaszkiewicz, lekarz z oddziału psychiatrycznego w Tomaszowskim Centrum Zdrowia, mówi, że najczęściej na jej oddział trafiają niedoszli samobójcy pod wypływem alkoholu. - Gdy trzeźwieją, szybko przychodzą po rozum do głowy. Próby samobójcze ludzie popełniają także pod wpływem środków odurzających, takich jak marihuana czy amfetamina. Niektórzy niedoszli samobójcy przyznają się do stosowania dopalaczy, do których, jak się okazuje, nadal jest dostęp. Wielu zdesperowanych po prostu chce zwrócić na siebie uwagę - mówi pani doktor.

W powiecie opoczyńskim w tym roku do dziś próby samobójcze podjęło pięć osób. Dwie chciały się targnąć na swoje życie w Opocznie, również dwie w Paradyżu i jedna w Drzewicy.

W roku ubiegłym, jak informuje Barbara Stępień, rzeczniczka prasowa opoczyńskiej policji, odnotowano aż dwanaście prób samobójczych. Po sześć w Opocznie i Paradyżu. To były próby podjęte, ale jak one się zakończyły, tego policyjne statystki nie podają.

Wielu samobójców, dzięki szybkiej reakcji policjantów, udało się uratować. Tak było swego czasu w przypadku kobiety, która połknęła dużą ilość tabletek i mężczyzny zamierzającego rzucić się pod pociąg na trasie Centralnej Magistrali Kolejowej.

- Oboje zostali uratowani przez naszych funkcjonariuszy - dodaje rzeczniczka policji. - Do kobiety policjanci dostali się wyważając okno i zanim przyjechała karetka pogotowia, zaczęli akcję reanimacyjną. Mężczyźnie zaś uratowali życie siłą ściągając go z torów dosłownie w ostatniej chwili, przed nadjeżdżającym ekspresem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto