- Na środę zaplanowałem trening wprowadzający, bo piłkarze mają za sobą dwa dni wolnego - mówi Artur Derbin, szkoleniowiec beniaminka I ligi. - W czwartek czekają nas badania pod kątem koronawirusa i trening tlenowy. Na piątek i sobotę zaplanowałem zajęcia o największym obciążeniu. Mam sygnały, że niektórzy zawodnicy są przemęczeni, ale trudno się dziwić, mają za są dwa tygodnie solidnej pracy. We wtorek zaś mecz z Sandecją Nowy Sącz, czyli początek ligowej młócki. Podchodzimy do tego meczu z konkretnym celem do realizacji, mimo wielu problemów w klubie. Mieliśmy większe ambicje przed sezonem, ale w chwili obecnej wielkim sukcesem, taki jak nasz awans na zaplecze ekstraklasy, będzie utrzymanie się w pierwszej lidze.
Jeśli chodzi o wtorkowego rywala, czyli drużynę z Nowego Sącza, Artur Derbin uważa, że to zespół grający nietypowo, zazwyczaj systemem 3-4-3, ale też i odpowiednio do sezonu przygotowany. - Ponadto z doświadczonymi piłkarzami w składzie reprezentującymi solidny poziom - wyjaśnia szkoleniowiec. - Widziałem ich na żywo podczas marcowego meczu ze Stomilem Olsztyn, który wygrali 3:0.
Mecz będzie szczególny dla Dawida Flaszki, który spędził rok w ekipie „Górali”. W sezonie 2019/2020 wystąpił w 10 ligowych meczach drużyny trenera Tomasza Kafarskiego. - „Flaszi” mówi, że dla niego to kolejne ligowe spotkanie , nic więcej - twierdzi Artur Derbin.
Jeśli chodzi o sytuację finansową w klubie, to nie ma zamian na lepsze. Na mecz z Sandecją szkoleniowiec powinien mieć wszystkich graczy, ale potem może być różnie, bo grupa piłkarzyGKS nosi się z zamiarem odejścia z klubu. ą
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?