Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przepiliśmy o sześć milionów mniej

Andrzej Wdowski, Beata Dobrzyńska
Nadużywanie alkoholu często tak właśnie się kończy...
Nadużywanie alkoholu często tak właśnie się kończy... fot. Darek Śmigielski
Dane dotyczące sprzedaży alkoholu w ubiegłym roku na terenie Tomaszowa i Opoczna wskazują jednoznacznie: wydaliśmy na procentowe trunki aż o około 3 mln zł mniej w każdym z tych miast. Jak to możliwe?

Dane trafiające z punktów sprzedaży alkoholu, na których prowadzenie pozwolenia wydają magistraty są dosyć miarodajne. Każdy ze sklepów lub lokali gastronomicznych, prowadzących detaliczną sprzedaż procentowych trunków musi zgłosić do magistratu wartość sprzedaży alkoholu w minionym roku. To na podstawie tych danych w urzędach zliczone są kwoty, jakie mieszkańcy wydali na alkohol.

Także wielkość sprzedaży jest potem podstawą do wysokości opłat, jakie te punkty odprowadzają do kasy miejskiej za wydane zezwolenia. Tzw. korkowe wydawane jest na-stępnie na miejskie programy przeciwdziałania alkoholizmowi. Dane oczywiście nie uwzględniają pieniędzy, jakie tomaszowianie wydali na alkohol poza miastem, np. w innej części Polski lub za granicą, ale też sprzedaży hurtowej (ta przesyłana jest do ministerstwa) i, co najbardziej istotne, pieniędzy, jakie trafiają do nielegalnego obrotu alkoholem.

Skąd nagle tak duży spadek naszych wydatków na alkohol? Czy te 3 mln złotych wydaliśmy na coś zupełnie innego, czy może kupowanie taniego alkoholu gdzieś na rynku lub melinie upowszechniło się? W 2009 roku przeciętny tomaszowianin wydał rocznie na alkohol ok. 650 zł, w roku 2010 było to już 600 zł. Gdzie trafiło to 50 zł?

Jeśli dokładniej prześledzić dane spływające z punktów sprzedaży do magistratu okazuje się, że o te 3 mln zł zmniejszyła się ilość sprzedaży trunków o zawartości powyżej 18 promili, czyli głównie wódki. - Z naszych danych wynika, że w ubiegłym roku zmniejszyły się obroty w sklepach, przy czym głównie są to markety, ale także dane z małych punktów pokazują spadek sprzedaży - mówi Jakub Zięba, szef referatu działalności gospodarczej w magistracie. - Jednocześnie ilość punktów, które otrzymały zezwolenia z magistratu pozostaje mniej więcej na tym samym poziomie. Przy jednoczesnym otwarciu nowych sklepów, w tym m. in. tych specjalizujących się wyłącznie w alkoholu, wiele punktów zrezygnowało ze sprzedaży trunków lub po prostu zostało zamkniętych.

Sami sprzedawcy prowadzący sklepy z alkoholem mają różne odczucia.

- Zauważyłyśmy, że nasi klienci częściej kupują alkohol na weekend - mówi Marzena Wójcik, sprzedawca z "Siódemki" przy pl. Kościuszki. - Wtedy wybierają też mocniejsze trunki. Po sprzedaży w ciągu tygodnia roboczego widać, że wolą raczej wypić piwo. Często sięgamy też po tańszy alkohol od markowego.

Przyznaje jednak, że sklep nie odczuł drastycznego spadku sprzedaży alkoholu.

- Widać ogólny spadek podaży zarówno na artykuły spożywcze, jak i alkohol - dodaje Wójcik. - Ludzie w ogóle mniej kupują.

Sprzedawca z innego sklepu na jednym z osiedli przyznaje, że sprzedaż wódki praktycznie się już nie opłaca. - Przestawiłem się głównie na piwa. Tu ceny zbytnio nie odbiegają od tego, co jest w marketach, w przypadku wódki różnica w cenie jest spora. Z rozmów z klientami wiem, że czasami kupują coś z przemytu, podobno z Ukrainy.

Gdzie więc trafiły pieniądze, za które przeciętny tomaszowianin kupił kiedyś wódkę w supermarkecie?

Nadkomisarz Arkadiusz Knap, naczelnik wydziału przestępczości gospodarczej w tomaszowskiej policji przyznaje, że w Tomaszowie problem punktów, w których nielegalnie handluje się alkoholem jest poważny. - Myślę jednak, że wcale nie większy niż w innych miastach - zaznacza naczelnik. - Należy jednak rozróżnić problem tzw. melin od podrabiania alkoholu na dużą skalę, alkoholu, który potem trafia do sklepów, hurtowni i lokali gastronomicznych. Prawidłowość jest jedna, im wyższa akcyza, tym więcej alkoholu trafia do podziemia.

Jak podkreśla naczelnik, tomaszowska policja coraz lepiej radzi sobie z handlarzami alkoholem bez akcyzy, ale trudno jest złapać kogoś na gorącym uczynku. O wiele łatwiej wpaść na trop posiadacza butelek bez banderol, jak na przykład w tym tygodniu. We wtorek w garażu na terenie Tomaszowa policjanci wraz z funkcjonariuszami Izby Celnej z Piotrkowa znaleźli ponad 1,2 tys. litrów alkoholu bez akcyzy oraz pokaźne paczki równie nielegalnego tytoniu. O takich przypadkach, jak ten wtorkowy w ubiegłym roku pisaliśmy regularnie.

Tezę o tym, że nasze pieniądze trafiły do kieszeni oszustów mógłby też potwierdzać fakt, że osoby, które na co dzień stykają się w Tomaszowie z problemem alkoholizmu nie zauważyły, by w minionym roku coś drgnęło na plus.

Na procentowe trunki mieszkańcy Opoczna wydali w minionym roku o prawie 3,5 mln zł mniej niż w roku 2009. Wcale to jednak nie oznacza, że opocznianie wypili rzeczywiście mniej.

- Ta różnica wzięła się stąd, że jedna z hurtowni, po zmianie właściciela zrezygnowała w ogóle ze sprzedaży alkoholu - wyjaśnia Jan Jędryka, podinspektor w wydziale rozwoju miasta i zamówień publicznych opoczyńskiego magistartu. - A wcześniej ze składanych przez nią oświadczeń, ta właśnie kwota występowała niemal regularnie.

Zdaniem Jędryki, jeśli idzie o spożycie alkoholu w mieście, to przynajmnej od trzech lat sytuacja jest porównywalna. Rynek ustabilizował się na poziomie 22 mln zł. Różnice są niewielkie 100-200 tys. zł.

Choć, jak dodaje Jędryka, zmalała liczba punktów sprzedaży o 10 proc., to jednak spożycie alkoholu wcale nie spadło.

W Opocznie znacznie zmalała sprzedaż piwa. Szczególnie w detalu. Mieszkańcy wydali na jego zakup o prawie milion zł mniej niż w roku 2009. Spadek, ale już dużo mniejszy (o ok. 100 tys. zł), odnotowała też gastronomia. W tym przypadku opocznianie stawiają na mocniejsze trunki, bo wydali na nie prawie o 70 tys. zł więcej niż w 2009 roku.

Pieniądze z tzw. korkowego jakie trafiają do kas miejskich idą m. in. na letni i zimowy wypoczynek dzieci i młodzieży oraz na zadania związane z profilaktyką alkoholową i przemocą domową.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto