"Prime time" - film inspirowany historią tomaszowianina już na platformie Netflix

Ta historia wstrząsnęła Polską. Młody mężczyzna z bronią w ręku wkroczył do siedziby TVP i sterroryzował jej pracowników. Historia szczególnie poruszyła tomaszowian, bo napastnik okazał się mieszkańcem Tomaszowa. Teraz na podstawie tych wydarzeń powstał film, który 14 kwietnia będzie miał swoją premierę w serwisie Netflix.

Przypomnijmy, że wydarzenia rozegrały się we wrześniu 2003 roku. W niedzielny wieczór mężczyzna, jak się później okazało 22-letni mieszkaniec Tomaszowa Mazowieckiego, wtargnął do gmachu TVP przy ul. Woronicza w Warszawie. Napastnik bronią (jak się później okazało gazową) sterroryzował strażnika i zażądał wprowadzenia do telewizyjnego studia. Pracownicy telewizji spełnili żądania terrorysty, a następnie poinformowali o zdarzeniu policję. Tomaszowianin zamknął w reżyserce kilka osób i zażądał wpuszczenia na wizję. W studio trwały wówczas przygotowania do programu "Sport Telegram", który ostatecznie nie został nadany. Cały czas celował do strażnika. Po pewnym czasie zwolnił zamknięte osoby i w studiu pozostał tylko on i strażnik. Policyjne negocjacje trwały kilka godzin, w końcu napastnik został obezwładniony i wyprowadzony przez policję. Nikomu nic się nie stało. Jak się później okazało, mężczyzna był pod wpływem narkotyków, co nim kierowało, nie do końca wiadomo. Z jego zeznań wynikało, że chciał przestrzec innych przed zgubnym działaniem narkotyków.

Wydarzenia te były inspiracją do film pt. „Prime Time”, który właśnie miał swoją światową premierę. Okoliczności wydarzeń zostały jednak nieco zmienione. Akcja dzieje się ostatniego dnia 1999 r., gdy Sebastian (Bartosz Bielenia znany m.in. z filmu „Boże Ciało") dostaje się z bronią w ręku do studia telewizyjnego i bierze dwoje zakładników (Magdalena Popławska, Andrzej Kłak). Ma tylko jedno żądanie – wejście na antenę, na żywo podczas największej oglądalności. Chce powiedzieć telewidzom coś niezwykle ważnego, a dla swojego przekazu jest gotów zaryzykować wszystko.

„Prime Time” jest debiutem pełnometrażowym Jakuba Piątka, który ma na swoim koncie nagradzane filmy dokumentalne i krótkometrażowe („Users”, „One man show”, „Matka”). Film powstał w Watchout Studio, domu produkcyjnym, który na koncie ma realizację takich hitów jak „Bogowie”, „Sztuka Kochania. Historia Michaliny Wisłockiej” oraz „Ukryta gra”.

W sobotę, 30 stycznia film miał swoją premierę podczas wirtualnej edycji światowej imprezy filmowej Sundance Film Festival. Został bardzo dobrze przyjęty.

Swoją premierę polską będzie miał w serwisie Netflix już 14 kwietnia.