Wezwanie do pożaru opuszczonej hali magazynowej przy ul. Spalskiej strażacy otrzymali po godz. 13. Na miejsce zostało wysłanych dziesięć zastępów strażaków, w tym 3 z OSP, w sumie z ogniem walczyło ponad 30 strażaków. Na ugaszenie hali zużyto łącznie 150 metrów sześciennych wody, a dogaszanie tlących się ruin trwało niemal do godziny 18.
Spaleniu uległ drewniany dach hali kryty papą, który w efekcie zawalił się. Strażacy ustalili, że przyczyną mogło być podpalenie, śledztwo w tej sprawie wszczęła policja. Straty nie zostały oszacowane, ponieważ budynek był w fatalnym stanie i nadawał się tylko do rozbiórki. Nikt nie został poszkodowany.
Z informacji przekazanych przez urząd miastawłaścicielem tego terenu przypuszczalnie jest jedna z dużych sieci telefonii komórkowej.
Jak się okazało to nie jedyny pożar w czwartek na Spalskiej. Około godz. 9 zadymienie od płonących śmieci miało miejsce w hali produkcyjnej. Po południu strażacy jeszcze w innym miejscu dogaszali śmieci.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?