Do pożaru kurnika w Zawadzie doszło we wtorek po godz. 19 w Zawadzie w gminie Tomaszów. Na miejsce wysłano 16 jednostek straży pożarnej z Tomaszowa i okolic, bo pożar był dużych rozmiarów. W sumie z ogniem walczyło sześćdziesięciu strażaków z 8 jednostek PSP i 8 OSP z Tomaszowa i okolic.
Jak mówią strażacy, kurnik był pusty, ale przygotowany na przyjęcie kurcząt. Był wyłożony słomą, która spowodowała, że pożar rozwinął się błyskawicznie.
Ogniem objęty był kurnik o powierzchni 1450 mkw, o długości ponad stu metrów. Strażacy podzielili pożar na kilka stref i rozdysponowali na nie środki. Na palącą się powierzchnię strażacy podali 12 prądów wody i 3 piany ciężkiej, w tym także w obronie na sąsiednie budynki.
Dogaszanie pożar, prace rozbiórkowe i ustalanie przyczyn pożaru trwały do godz. 1.25. W czasie akcji jeden ze strażaków ochotników zaprószył sobie oko. Na miejscu pogotowie udzieliło mu pomocy, ale szybko wrócił do akcji.
Straty oszacowano na 350 tys. zł, z czego 150 tys. zł to zniszczenia budynku, a reszta jego wyposażenie m.in. poidła i taśmociągi dla ptaków.
Ocalone mienie, które znajdowało się w pobliżu płonącego kurnika warte było 800 tys. zł. Przypuszczalną przyczyną pożaru ustaloną przez strażaków było uszkodzenie izolacji instalacji elektrycznej.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?