Mł. asp. Rafał Karasiński, który w czwartek pełnił obowiązki zastępcy dyżurnego opoczyńskiej komendy, przed południem odebrał dramatyczny telefon od kobiety, której 1,5 roczny syn przestał oddychać.
- Nasz policjant zachował się profesjonalnie - mówi Barbara Stępień, rzecznik opoczyńskiej policji. - Był skupiony i opanowany. Spokojnym głosem przez telefon instruował rodziców jak prowadzić pierwszą pomoc przedmedyczną. Po kilku chwilach matka poinformowała, że chłopczyk zaczął samodzielnie oddychać.
Do mieszkania zgłaszającej skierowano pogotowie ratunkowe. Do przyjazdu karetki policjant przez cały czas rozmawiał z matką dziecka przypominając, aby kontrolowała oddech malca. Lekarz zabrał chłopca do szpitala na oddział pediatryczny. Życiu 1,5 rocznego Igora już nic nie zagraża.
Mł.asp. Rafał Karasiński ma 38 lat, w policji służy od 12 lat. Na co dzień pracuje w Zespole Nieletnich i Patologii. Jest żonaty i ma troje dzieci. Przed wstąpieniem do policji był ratownikiem medycznym.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?