MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Policja szukała 6-latka, a on wsiadł na rower i pojechał nad rzekę

oby
Sześciolatek napędził mamie strachu. 1 lipca o godzinie 18:00 dyżurny komendy policji został poinformowany przez 36-letnią kobietę, o zaginięciu jej 6-letniego syna.

Kobieta oświadczyła, że dziecko bawiło się na terenie ogrodzonej posesji przy ulicy Zawadzkiej. Matka zauważyła, że nie ma chłopca oraz roweru, na którym jeździł, więc zgłosiła zaginięcie dziecka.

Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania malucha. W trakcie penetracji terenu przyległego do rzeki Wolbórki patrol ruchu drogowego zauważył chłopca pozostającego bez opieki. Okazało się, że to poszukiwany sześciolatek. Maluch powiedział policjantom, że nudził się w domu i postanowił pojechać rowerem nad rzekę i się wykąpać. Dziecko całe i zdrowe zostało oddane matce.

- Rozpoczynające się wakacje oraz ładna pogoda sprzyjają dziecięcym zabawom, apelujemy jednak do dorosłych o szczególną opiekę wobec swoich pociech, przypominamy, iż dzieci mogą same jeździć rowerami po drodze publicznej dopiero po otrzymaniu karty rowerowej - mówi Katarzyna Dutkiewicz-Pawlikowska, rzeczniczka tomaszowskiej policji.

od 7 lat
Wideo

Potężne ulewy i gradobicia. Strażacy walczyli żywiołem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto