Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ośrodek "Borki" w Swolszewicach nad Zalewem Sulejowskim będzie wystawiony na sprzedaż?

Redakcja
Dzierżawca ośrodka  nie  zrobił na "Borkach" interesu. Czy teraz znajdzie się dobry kupiec? Władze powiatu liczą na 10 do 12 mln zł
Dzierżawca ośrodka nie zrobił na "Borkach" interesu. Czy teraz znajdzie się dobry kupiec? Władze powiatu liczą na 10 do 12 mln zł Beata Dobrzyńska
Taką decyzją zarzynamy Borki, zarzynamy ich turystyczny charakter, bo nie wierzę, by został on utrzymany po sprzedaży - uważa Grzegorz Sławiński, powiatowy radny z Tomaszowa. Dziś Rada Powiatu w Tomaszowie przesądzić ma o sprzedaży słynnego i niegdyś tak popularnego Ośrodka Szkoleniowo-Wypoczynkowego "Borki" w Swolszewicach Małych nad Zalewem Sulejowskim.

- Borki mogą się stać osiedlem mieszkaniowym albo zakładem produkującym betonowe płoty - obawia się radny Sławiński, wskazując, że nie ma planu zagospodarowania dla tego terenu i wszystko zależeć będzie od warunków zabudowy, na jakie zgodzi się gmina Tomaszów.

Wójt gminy Franciszek Szmigiel uspokaja. - Nie ma planu zagospodarowania, ale w studium (uwarunkowań i kierunków zagospodarowania - red.) ten obszar figuruje jako rekreacyjny i nie zamierzamy zmieniać jego charakteru, a już na pewno nie na jakąkolwiek działalność produkcyjną.

Dlaczego powiat chce się pozbyć Borek? Bo "jako jednostka samorządu terytorialnego nie może prowadzić działalności, która byłaby związana z prowadzeniem tego rodzaju ośrodka" - czytamy w uzasadnieniu do projektu uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż szeregu działek o łącznej powierzchni ponad 10 ha, a składających się na ośrodek "Borki".

W 2011 roku ośrodek wydzierżawiono, ale już w październiku 2012 umowę rozwiązano, bo dzierżawca nie płacił powiatowi czynszu, nie mówiąc już o podatku dla gminy. Tymczasem trzeba ponosić koszty utrzymania obiektu, które rocznie wynoszą około 160 tys. zł. Stąd też zarząd powiatu podjął decyzję o przygotowaniu nieruchomości do sprzedaży.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Borki na sprzedaż? Powiat zerwał umowę z dzierżawcą

- To dowód bezradności władz, które poszły po najmniejszej linii oporu - uważa radny Sławiński. Jego zdaniem, w przyszłości mogą się znaleźć ludzie i pieniądze na to, by uratować Zalew Sulejowski i przywrócić mu atrakcyjność turystyczną. A wówczas Borki znów mogłyby być klejnotem. - Do czasu lepszej koniunktury, można przekształcić ośrodek np. w schronisko młodzieżowe - wskazuje radny.

- Trudno prognozować koniunkturę, tego najlepszy analityk nie przewidzi - twierdzi Leon Karwat, członek zarządu powiatu. - Na pewno ziemia nie straci na wartości, ale naniesienia już owszem. Mając na względzie dbałość o finanse publiczne, rozważaliśmy różne warianty i sprzedaż to najlepszy z nich.
Nie ma jeszcze oficjalnej wyceny ośrodka, ale władze powiatu liczą na 10 - 12 mln zł.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:Artur Andrus pił w Spale, a kręcił w Borkach...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto