Osobowość Roku 2019 w powiecie tomaszowskim. Piotr Przedbora - zwycięzca w kategorii Kultura

Rozmowa z Piotrem Przedborą, który zdobył tytuł Osobowość Roku 2019 w kategorii Kultura w powiecie tomaszowskim.

Gratuluję zajęcia I miejsca. Pana twórczość, choć niszowa, została dostrzeżona przez Czytelników. Jaki był dla Pana 2019 rok?
Bardzo dziękuję za wszystkie oddane na mnie głosy. Jestem mile zaskoczony. Muzyka klasyczna z pewnością jest gatunkiem niszowym, choć mającym wierną rzeszę wielbicieli. 2019 rok był dla mnie pracowity i bardzo szczególny. To właśnie w tym roku nagrałem płytę z towarzyszeniem orkiestry. Projekt ten jest jak dotąd najważniejszym w mojej karierze. Wyjątkowością jest fakt, że płyta zawiera trzy koncerty wybitnych polskich kompozytorów: Krzysztofa Pendereckiego, Krzysztofa Meyera i Mikołaja Góreckiego. Maestri Penderecki i Meyer osobiście uczestniczyli w nagraniach. Niestety Świętej Pamięci już Maestro Penderecki dyrygował swoim koncertem na altówkę, tym razem w moim opracowaniu na gitarę. Płyta została wydana przez prestiżową wytwórnię DUX. Polską Orkiestrę Sinfonię Iuventus obok Krzysztofa Pendereckiego poprowadzili również wybitni dyrygenci: Maciej Tworek oraz Dawid Runtz. Oprócz premiery płyty zagrałem kilka koncertów i spełniałem się również jako realizator dźwięku koncertów na żywo jak i realizator studyjny. To był dobry rok!

Współpracował Pan z wybitnymi muzykami i kompozytorami. Jednym z nich był nieżyjący już Krzysztof Penderecki. Jak będzie Pan wspominał Mistrza?
Maestro Krzysztof Penderecki był wybitnym kompozytorem. Bez wątpienia jego muzyka zostanie na wieki! Będę wspominał Mistrza jako niezwykle ciepłego i serdecznego człowieka. Nasze spotkania były dla mnie bardzo inspirujące. Czas spędzony z Profesorem podczas nagrań to niezapomniane chwile. Jestem dumny, że jako jedyny gitarzysta zarejestrowałem z Mistrzem jego dzieło. Mam wielką nadzieję, że dzięki temu nagraniu gitarzyści dołączą do grona muzyków niosących światu wybitną muzykę Krzysztofa Pendereckiego.

Zajmuje się Pan muzyką klasyczną, ale czy nie myślał Pan o muzyce rozrywkowej?
Tak, główny nurt mojej działalności artystycznej to muzyka klasyczna, ale na żadną muzykę się nie zamykam. Może z wyjątkiem…disco polo. Gdy mam więcej czasu gram na gitarze elektrycznej np. podczas jam session. To świetna sprawa móc bawić się dźwiękami z innymi muzykami. Pracuje również przy studyjnym miksowaniu muzyki oraz jako realizator koncertów na żywo. Co ciekawe ta część działalności artystycznej ciągle mnie inspiruje i poszerza horyzonty także w wykonywaniu muzyki klasycznej.

2020 rok niestety zaskoczył wielu artystów. Nie mogą koncertować, nie mogą spotykać się z fanami, ale mogą tworzyć. Jak Panu minął czas kwarantanny? Jakie plany na najbliższe miesiące?
Rok 2020 to ciężki czas dla wszystkich, ale wydaje mi się, że jest szczególnie trudny dla świata artystów. Brak możliwości dzielenia się z ludźmi swoją muzyką jest bolesna. Koncerty online to jednak nie to samo. Interakcja w trakcie koncertów na żywo na linii muzyk-słuchacz jest czymś niezwykłym, wyjątkowym. Mam nadzieję, że powrócimy do koncertowania tak szybko jak to możliwe. Oprócz braku koncertów mój czas w kwarantannie znacząco się nie zmienił. Ćwiczę, miksuję muzykę, rozmyślam nad nowymi projektami i przygotowuję się do tych, które czekają na realizację. Jest też więcej czasu dla rodziny i na przemyślenie pewnych aspektów życia oraz świata, który nas otacza.