Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opuszczona willa Stefanówka w Zakościelu koło Inowłodza niszczeje [ZDJĘCIA]

bead
Na brzegu Pilicy w Zakościelu niszczeje ponad 100-letnia willa wypoczynkowa Stefanówka. To jeden z nielicznych świadków czasów, gdy pod koniec XIX wieku Inowłódz był miejscem letniego wypoczynku aspirującym do uzyskania statusu uzdrowiska.

O nadpilickich letniskach ciągnących się od okolic Sulejowa przez Tomaszów, Smardzewice, Brzustówkę, Teofilów i Inowłódz pisał Andrzej Kobalczyk w wydanej w 2017 roku książce pt. "Z letnikami nad Pilicę". Spora część książki poświęcona jest Stacji Klimatyczno-Leśnej Inowłódz należącej do łódzkiego prawnika Bernarda Birenzweiga, a której początki sięgają 1882 roku. Jak pisze Andrzej Kobalczyk, na zalesionym wysokim brzegu Pilicy koło wsi Zakościele Birenzweig wybudował drewniane wille w tzw. stylu szwajcarskim. Planował wykorzystać do zabiegów wodę z inowłodzkich źródeł i Pilicy. Statusu uzdrowiska stacja nie otrzymała, ale miejsce cieszyło się bardzo dużym zainteresowaniem letników z Łodzi, Warszawy i Tomaszowa. Najbardziej znanym gościem stacji był poeta Julian Tuwim, który bywał tu w latach 1907-1914 z matką i siostrą.

Oprócz Stacji Birenzweiga pod koniec XIX wieku powstawało w okolicy wiele innych willi i dworków wypoczynkowych m.in. w samym Zakościelu, a później po pierwszej wojnie światowej również w Teofilowie.

Po I wojnie światowej Stacja Klimatyczno-Leśna w Inowłodzu praktycznie została zrównana z ziemią. W Zakościelu natomiast do dzisiejszych czasów dotrwał jeden murowany dwór (wciąż można tu wynająć pokój), a także dwie drewniane wille z końca XIX wieku: Urbanówka i Stefanówka. Pierwsza z drewnianych willi zbudowana przez łódzkiego przedsiębiorcę Antoniego Urbankowskiego stoi na terenie ośrodka Fundacji Proem w Zakościelu. Miała to szczęście, że była praktycznie cały czas zamieszkiwana, a obecni właściciele ją wyremontowali i dziś jest prawdziwą ozdobą ośrodka i Zakościela.

Stefanówka tyle szczęścia nie miała. Została zbudowana przez łódzkiego prawnika Stefana Szmidta w 1899 roku, przetrwała dwie wojny światowe. Kiedy jednak umarli ostatni potomkowie rodziny Szmidtów, w połowie XX wieku, przeszła na własność Skarbu Państwa, a następnie została sprzedana w prywatne ręce. Kilka lat temu zaczął się nawet jej remont, ale nie trwał długo. Dziś stoi opuszczona, zagracona i niszczeje. Wewnątrz można jednak znaleźć wiele cennych przedmiotów z dawnych czasów.

Stanem willi zaniepokojeni są mieszkańcy Zakościela. Obecnie w miejscowości położonej na brzegu Pilicy i u stóp kościołka św. Idziego w Inowłodzu, znajduje się wiele domów i kwater wypoczynkowych, które przyciągają turystów. Stefanówka niewątpliwie mogłaby być atrakcją Zakościela, ale niestety z każdym rokiem jej stan jest coraz gorszy.

Tak się zmienił ośrodek dawnego Wistomu w Zakościelu

Tak zmienił się ośrodek wypoczynkowy dawnego Wistomu w Zakoś...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto