Na odcinkowy pomiar prędkości, który w tym roku miał zostać zamontowany na ulicy Wysokiej w Tomaszowie, jeszcze poczekamy. Prawdopodobnie do przyszłego roku, bo w Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego, odpowiedzialnej obecnie za radary, przedłuża się procedura przetargowa na wyłonienie wykonawcy urządzeń.
Przypomnijmy, że Tomaszów znalazł się na liście miejsc w Polsce, gdzie mają stanąć odcinkowe pomiary prędkości. W miejscu kontrolowanego obszaru pojazd jest rejestrowany na wjeździe i wyjeździe. Kamery wyłapują numery rejestracyjne auta i twarz kierowcy, a w strefie kontrolnej odnotowany zostaje czas wjazdu i wyjazdu. System wylicza średnią prędkość, z jaką jechał pojazd. Jeśli jest zbyt duża, kierowcy grozi mandat.
W Tomaszowie Mazowieckim chodzi o fragment drogi nr 48 o długości 2 km i 150 m, zawierający spory odcinek ulicy Wysokiej. To teren zabudowany, na którym nie ma dodatkowych ograniczeń prędkości.
Niestety, do tej pory, pomimo dwóch przetargów, nie udało się podpisać umowy z wykonawcą. Za drugim razem sprzęt nie przeszedł pozytywnie testów na drodze.
Po trzecim przetargu sprzęt znów jest testowany na warszawskich ulicach. Jeśli testy okażą się pozytywne, inwestycja ruszy, ale radary pojawią się nie wcześniej niż w pierwszej połowie przyszłego roku.
Tymczasem mieszkańcy ulicy Wysokiej mają dość pędzących samochodów osobowych i tirów w tym rejonie. To teren zabudowany, ale mało kto przestrzega prędkości i jest tam niebezpiecznie. Trudno wyjechać z drogi podporządkowanej i przejść na drugą stronę jezdni.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?