- W szkoleniu wykorzystywano spadochrony desantowe typu AD – 2000. Skoki wykonywano ze śmigłowca W – 3 W „Sokół”, który każdorazowo startował z lotniska w Nowym Glinniku, zabierając na pokład instruktorów oraz skoczków - mówi kpt. Ewelina Osuchowska – Rybka, oficer prasowy brygady. - Szkolenie spadochronowe wymaga od uczestników spełnienia kilku warunków, które pozwalają na oddanie skoku. Trzeba wykazać się odpowiednią sprawnością fizyczną oraz bardzo dobrym zdrowiem, którego stan weryfikowany jest przez wojskową komisję lekarską. Życzenia pełnej czaszy, czyli bezpiecznego lądowania po skoku, to najlepsze czego w przedświąteczne przedpołudnie można było życzyć kawalerzystom biorącym udział w skokach spadochronowych.
- Przy pięknej, mroźnej pogodzie wszystko poszło tak, jak zaplanowano - dodaje kpt. Ewelina Osuchowska – Rybka.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?