Policjanci z tomaszowskiej komendy na ulicy Grota Roweckiego zatrzymali do kontroli pojazd Dodge, którym kierował 60 - letni mieszkaniec Gdańska. Kierowca okazał funkcjonariuszom dowód osobisty, ale podczas weryfikacji w policyjnych bazach danych, okazało się, że dokument został zgłoszony jako kradziony w listopadzie 2016 r. Jak ustalili policjanci mężczyzna, którego danymi osobowymi posługiwał się kierujący zmarł w lutym ubiegłego roku.
- Aby wyjaśnić zaistniałą sytuację podejrzewany został przewieziony do tomaszowskiej Komendy Policji - relacjonuje nadkom. Katarzyna Dutkiewicz - Pawlikowska, rzeczniczka komendy w Tomaszowie. - Mężczyzna przez cały czas upierał się że dane osobowe, które podał są prawdziwe, na potwierdzenie recytował je z pamięci. Kłamał, że kiedyś zginął mu dowód osobisty. Inne dokumenty odnalezione przy nim wystawione były na to samo nazwisko. Nie przekonało to mundurowych.
Policjanci z tomaszowskiej komendy nawiązali kontakt ze swoimi kolegami z Gdańska, którzy potwierdzili, że osoba której danymi osobowymi posługiwał się zatrzymany, zmarła. Po dokładnej analizie i wprawnym policyjnym oku, które wypatrzyło przeróbki w okazywanych dokumentach policjanci ustalili, że podejrzany to 54 -letni mieszkaniec województwa pomorskiego poszukiwany od 2014 europejskim nakazem aresztowania.
Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem:
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?