18 czerwca przed godziną 18 dyżurny tomaszowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, że na ul. Głównej w Smardzewicach kierujący samochodem marki Fiat może być nietrzeźwy.
- Na miejscu policjanci zastali mężczyznę, który ujął nietrzeźwego kierowcę - mówi Marta Mysur, rzeczniczka tomaszowskiej policji. - Z jego relacji wynikało, że kilka minut wcześniej zauważył jak kierowca fiata zatrzymał się na zajezdni przystanku autobusowego, wysiadł z pojazdu i podszedł do tablicy informacyjnej. Po chwili wrócił chwiejnym krokiem do swojego auta, odpalił silnik i rozpoczął manewry zawracania, zahaczając przy tym sporą część terenu poza jezdnią.
Obserwujący to zdarzenie 59-letni mieszkaniec powiatu tomaszowskiego zadzwonił na policję, a następnie udał się w kierunku kierującego fiatem. W pewnym momencie kierowca, próbując wykonać kolejny manewr zawracania wjechał do przydrożnego rowu.
- Wykorzystując ten fakt 59-latek podszedł do samochodu, by zapytać czy nic się kierowcy nie stało - dodaje rzeczniczka policji. - Gdy otworzył drzwi pojazdu od 70-latka poczuł silną woń alkoholu. Nietrzeźwy kierujący chciał dalej kontynuować jazdę, ale 59-latek zabrał mu kluczyki.
Po chwili na miejsce przyjechali funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego, którzy potwierdzili przypuszczenia zgłaszającego. Badanie stanu trzeźwości kierowcy wykazało u niego 2 promile alkoholu.
Został on zatrzymany. Stanie przed sądem, za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu wysoka grzywna i kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Świadek, którzy udaremnił dalszą jazdę pijanemu kierowcy fiata zasługuje na wyrazy uznania. Trzeba przyznać, że coraz częściej mamy do czynienia z tego typu obywatelskimi postawami. To jest budujące.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?