Kaja Ziomek była czternasta, a Arthur Iwaniszyn piętnasty. Rywalizację w tej konkurencji zdominowali Azjaci.
- Miałam kłopoty z łyżwami. Mieliśmy z trenerem problem żeby je zaostrzyć i przez to nie mogłam dobrze utrzymać rytmu jazdy. Chciałam pojechać 2.14, może nawet 2.12, a tu 2.17. Nie jestem zadowolona - stwierdziła zawodniczka Pilicy.
Wyścig wygrała Mi Jang (Korea Południowa), druga była Holenderka Sanneke De Neeling, a trzecia Japonka Sumire Kikuchi.
- Na pewno nasze oczekiwania były większe. Zrobiliśmy z trenerem wszystko, żeby wypaść jak najlepiej. W biegu na 3000 m powinno być lepiej - dodała Kapruziak.
echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?