Przez ostatni rok schronisko było pod opieką Tomaszowskiego Towarzystwa Miłośników i Opieki nad Zwierzętami, które rok temu wygrało przetarg, proponując miesięcznie kwotę 17 tys. zł (w budżecie przewidziano wówczas 24 tys. zł miesięcznie, ale prezes towarzystwa, w obawie o konkurencję w przetargu zaproponowała niższą cenę).
- Żeby to schronisko funkcjonowało normalnie, to z pewnością zaoferowana w tym roku przez nas cena będzie wyższa - przyznaje Mieczysława Goździk, prezes towarzystwa. - Gdy poprzednim razem przygotowywałam ofertę, nie liczyłam m.in. comiesięcznych rachunków za wodę, które wynoszą ponad tysiąc złotych, bo poprzedni prowadzący płacił za wodę 60 zł ryczałtem.
Prezes Goździk wymienia też wynagrodzenia dla pracowników, którzy - jej zdaniem - powinni dostać umowy o pracę, a nie zarabiać grosze na umowę zlecenie. - Będziemy składać ofertę, bo nadal chcemy dbać o porzucone zwierzęta w Tomaszowie - mówi prezes. - Ale liczymy na znacznie większe pieniądze, bo i zadań wynikających z aktualizacji ustawy o ochronie zwierząt i psów cały czas przybywa.
W tym roku w budżecie miejskim, podobnie jak rok temu, zabezpieczono miesięcznie na schronisko 24 tys. zł.
Ten przetarg także zakłada podpisanie umowy na rok, oferty należy składać do 22 lutego.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?