Przypomnijmy, że kilka tygodni temu wykonawca prac, firma ze Starachowic, zwinęła się nagle z placu budowy, a po kilku dniach powiadomiła władze powiatu, że ze względu na kłopoty finansowanie jest w stanie dokończyć prac.
A zrobione zostało niewiele, dopiero około 25 proc. wszystkich robót. Drogowcy zajęli się pierwszym fragmentem przy ul. POW koło Tomaksu i magistratu, zerwali starą nawierzchnię, położyli część chodników i na tym stanęło. Ten odcinek jest zamknięty dla ruchu, kłopoty z przejściem mają też piesi, zwłaszcza na wysokości muzeum.
Czas na złożenie ofert firmy, które chcą dokończyć roboty mają do 23 maja, władze powiatu chcą, żeby skończyły się jeszcze w wakacje. Urzędnicy spokojni są o dofinansowanie przebudowy, która jest tegoroczną schetynówką. Na rozliczenie zadania mają czas do października. Firma ze Starachowic nie dostała ani złotówki za wykonane prace, a jeszcze ma do zapłacenia kary za zerwanie umowy.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?