Kradzież telefonu w Tomaszowie. W niedzielę, 1 lipca ok. godziny 2:50 dyżurny tomaszowskiej jednostki otrzymał informację o kradzieży na jednym z przystanków autobusowych. Na szczęście całe zdarzenie zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu.
Z policyjnych ustaleń i wstępnej analizy nagrania wynika, że 44 - letni mieszkaniec Tomaszowa Mazowieckiego tamtego wieczoru postanowił wrócić do swojego domu taksówką. Na przyjazd samochodu czekał na przystanku autobusowym w centrum miasta. Mężczyzna usnął, a w ręku trzymał telefon komórkowy.
Sytuację wykorzystał 30 - letni mieszkaniec powiatu tomaszowskiego - zabrał telefon mężczyźnie i uciekł. Jak podaje policja, dzięki współpracy centrum monitoringu miejskiego i dyżurnego tomaszowskiej jednostki ustalono bardzo dokładny rysopis sprawcy. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania podejrzewanego i po kilku minutach od zgłoszenia zlokalizowali 30 - latka na jednej z ulic prowadzących do centrum. Funkcjonariusze znaleźli przy mężczyźnie skradziony telefon, który już powrócił do właściciela.
Amator cudzej własności spędził noc w policyjnym areszcie. W chwili interwencji miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Karambol w Szydłowie pod Piotrkowem. Chłopcy wracali z zakończenia roku szkolnego
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?