Kłusownicy nad Zalewem Sulejowskim
Wypoczywający w miniony weekend nad Zalewem Sulejowskim wędkarze odkryli sieci rybackie używane przez kłusowników. Tym razem było to kilkaset metrów sieci rybackiej. Informację tę potwierdza tomaszowska policja, którą wezwano na interwencję.
- Nasi policjanci zostali wezwani na interwencję, nie prowadzimy jednak postępowania w tej sprawie - poinformowała Aleksandra Jakubiak z zespołu prasowego tomaszowskiej komendy policji.
Przy usuwaniu nielegalnych sieci pracowali tomaszowscy strażacy z OSP Twarda, na miejsce wezwano też Straż Rybacką, która bada okoliczności sprawy. Sieci rozstawione były w miejscu, gdzie akurat trwa tarło kilku gatunków ryb.
- To odkrycie pozwoliło uchronić kilka tysięcy ryb przed kłusownikami, dla których taki połów to źródło dochodu - informuje Sebastian Domaradzki z portalu Sulejów24. - Gdyby te sieci zostały rozstawione do nocy, jak zapewne było to planowane, szacuje się, że jednorazowy połów z tak rozłożonej sieci to nawet 200 - 300 kilogramów ryb.
To jednak, jak się okazuje, nie pierwsze takie znalezisko na zalewie.
- Jak komentują wędkarskie fora, okolica Tresty, Karolinowa, czy Zarzęcina to miejsca, gdzie takie sieci można znaleźć bardzo często - dodaje Sebastian Domaradzki. - Kłusownicy zakładający sieci, według ich słów, po kilkudziesięciu minutach pojawiają się na brzegu już bez łodzi i obserwują okolicę.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?