W przypadku tomaszowskiej drużyny właśnie zapadła decyzja, że na mecz na stadionie przy ul. Nowowiejskiej będzie wpuszczonych nie więcej niż 990 kibiców. Pozostali, którzy przyjdą, będą mogli zobaczyć rywalizację drużyn zza bramy.
- Ta decyzja to także nasz apel o to, by władze miasta nareszcie na poważnie zajęły się stadionem, na którym gra nasza drużyna - mówi jeden z kibiców.
Jak mówi Krzysztof Motyl z zarządu Lechii, to OSiR jest odpowiedzialny za stan stadionu, ale gdyby na meczu doszło do ekscesów, to klub poniesie konsekwencje.
- Dlatego asekurujemy się, ograniczając liczbę kibiców na trybunach. O imprezie masowej mowa, gdy jest ponad tysiąc osób. W przypadku meczu z rezerwami Widzewa na stadionie było grubo ponad tysiąc widzów, stąd upomnienie policji w tej sprawie - mówi Krzysztof Motyl.
Niezadowoleni są także kibice Ceramiki. W tym tygodniu pojawił się komunikat, że sobotni mecz z Radomiakiem odbędzie się bez udziału publiczności. Powód? Stadion Ceramiki nie spełnia wymogów do organizacji imprez masowych o podwyższonym ryzyku. Najnowszy komunikat mówi już o tym, że mecz z urzędu został przeniesiony na 3 listopada, ze względów bezpieczeństwa. Nie jest bowiem tajemnicą, że kibice Radomiaka są "bardzo aktywni".
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?