Interwencje Straży Miejskiej w Tomaszowie: Zapomniał, gdzie zaparkował samochód, pomogli strażnicy miejscy

Pod koniec maja do siedziby Straży Miejskiej w Tomaszowie Mazowieckim zgłosił się 69 – letni mieszkaniec Rzeczycy, który zgłosił zagubienie swojego auta.

Mężczyzna zrelacjonował dyżurnemu straży miejskiej, że do Tomaszowa przyjechał w celu udania się do jednego z oddziałów tomaszowskiego szpitala i do dnia zgłoszenia przebywał w placówce. Pojazd, którym przyjechał pozostawił prawidłowo zaparkowany, na jednej z ulic w centralnej części miasta, jednak nie jest w stanie przypomnieć sobie, w którym dokładnie miejscu. **Mężczyzna podał markę i nr rejestracyjny swojego pojazdu. Poinformował również, że posiada przy sobie jedynie klucze od auta, a wszelkie dokumenty pozostawił w samochodzie. Patrol straży miejskiej szybko zlokalizował pojazd. Po sprawdzeniu dokumentów, potwierdziło się, że zgłaszający faktycznie jest właścicielem auta. Pojazd nie nosił znamion włamania ani kradzieży. Mężczyzna mógł spokojnie powrócić do miejsca zamieszkania.

Natomiast 12 maja, około godziny 7:50, dyżurny Straży Miejskiej w Tomaszowie Mazowieckim odebrał zgłoszenie telefoniczne, dotyczące pojawienia się w bloku, przy ul. ks. Skorupki, dzikiego zwierzęcia, które wyglądem przypominać miało szopa.

Na miejsce wysłany został patrol straży miejskiej, który potwierdził zgłoszenie. W związku z zaistniałym zagrożeniem dla mieszkańców i zwierząt domowych, strażnicy zabezpieczyli miejsce. Wezwano pracownika Wydziału Kryzysowego Urzędu Miasta a następnie firmę Contractor, specjalizującą się w odławianiu dzikiej zwierzyny. Okazało się, że tajemniczy zwierzak to jenot, należący do rodziny psowatych, występujący obecnie w całej Polsce – głównie w lasach położonych nad jeziorami i rzekami. Zabłąkanego jenota schwytano w klatkę i przewieziono do Leśnej Osady Edukacyjnej w Kole.