Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ile wypiliśmy alkoholu w Tomaszowie i Opocznie w 2013 roku?

Beata Dobrzyńska, Andrzej Wdowski
W ubiegłym roku w Tomaszowie i Opocznie znacznie wzrosło spożycie alkoholu. Pijemy coraz więcej wódki i wina, raczej unikamy picia w lokalach

Drugi rok z rzędu w Tomaszowie rośnie spożycie alkoholu. Skok nie jest tak duży, jak choćby rok wcześniej, ale i tak przepiliśmy o pół miliona złotych więcej. Opocznianie są pod tym względem dużo "lepsi", wydali bowiem na różne trunki prawie 1,6 mln zł więcej w porównaniu z rokiem 2012.

Jak wynika z danych Urzędu Miasta w Tomaszowie, w 2013 roku przepiliśmy 50 858 049,98 zł. W 2012 roku kwota ta wynosiła 50 484 332 zł, a w 2011 zaledwie 44,5 mln zł.
Z wydanej w ubiegłym roku kwoty na alkohol prawie jedną trzecią mieszkańcy zostawili w sklepach wielkopowierzchniowych. Wydaliśmy tam 17,6 mln zł, z czego na wódkę 7,9 mln zł, piwo 7,1 mln zł, a wino 2,5 mln zł.

Tylko około 3 mln zł z całej sprzedaży zostało wydanych w lokalach gastronomicznych, w tym zdecydowanie najwięcej na piwo, bo aż 1,5 mln zł. Z całej kwoty 50 mln zł tylko 4,8 mln zł wydaliśmy w ub. roku na wino i był to wzrost w porównaniu z 2012 roku o ponad 1 mln zł.

W 2013 roku, podobnie jak rok wcześniej to wódka wygrała z piwem. W 2013 roku alkoholu o mocy powyżej 18 proc. tomaszowianie kupili za prawie 24 mln zł (rok wcześniej było 23 mln zł), a na piwo (do 4,5 proc.) wydaliśmy 22 mln zł, podczas gdy rok wcześniej było to ponad 23 mln zł.

Seteczka do torebki lub kieszeni
Sprzedawcy w sklepach już od pewnego czasu obserwują, że tomaszowianie coraz częściej sięgają po małe buteleczki alkoholu.
- Na co dzień najlepiej schodzą nam setki cytrynówki i orzechówki. Taka porcja kosztuje 5 zł, można ją łatwo schować do męskiej kieszeni czy damskiej torebki i wypić w ukryciu - mówi nam jedna ze sprzedawczyń w delikatesach na rogu ul. Jerozolimskiej i pl.Kościuszki. - Coraz więcej klientów gustuje także w luksusowych alkoholach. Zresztą mocniejsze alkohole sprzedają się lepiej bliżej weekendu - mówi i dodaje, że na spadek obrotów za alkohol sprzedawcy raczej nie narzekają.

Tymczasem można się spodziewać, że w Tomaszowie w najbliższym czasie przybędzie nowych sklepów z alkoholem, bo rada miejska przyjęła uchwałę, która podwyższa ilość dopuszczalnych punktów sprzedaży do 165.
W ubiegłym roku w Tomaszowie działało ich 140 i limit właśnie się wyczerpał, głównie w związku z powstającymi w Tomaszowie nowymi sklepami wielkopowierzchniowymi. To właśnie do tych sklepów najczęściej udajemy się po alkohol, zwykle szukając atrakcyjnych cen i promocji.

W Opocznie też wydaliśmy więcej
Od mieszkańców Tomaszowa Maz. dużo lepsi w przepijaniu pieniędzy są opocznianie, którzy w minionym roku też wypili niemałe ilości alkoholu, o różnej procentowej mocy.
Chociaż w ubiegłym roku nastąpił widoczny spadek ilości punktów gastronomicznych z 83 do 79 i punktów sprzedaży detalicznej z 32 do 25, a więc łącznie o jedenaście, to absolutnie nie miało to żadnego przełożenia na zmniejszenie ilości wypijanych trunków. Wręcz przeciwnie opocznianie na alkohol w 2013 roku wydali dużo więcej, niż w analogicznym okresie roku 2012.

- Generalnie nastąpił wzrost sprzedaży alkoholu o ponad 1 mln 644 tys. 358 zł - informuje Jan Jędryka, inspektor w wydziale rozwoju miasta i zamówień publicznych opoczyńskiego magistratu. - Sprzedaż alkoholu powyżej 18 proc. w detalu wzrosła o ponad 1 mln 581 tys. 510 zł, za alkohol do 4,5 procenta oraz piwo opocznianie zapłacili więcej o 127 tys. 386 zł, a na trunki mające od 4,5 do 18 procent wydali o 393 tys. 874 zł więcej niż w roku 2012.
Spadek sprzedaży różnych alkoholi odnotowano w gastronomii. - Na piwa i alkohole do 4,5 procent mieszkańcy naszego miasta wydali mniej o 224 tys. 954 zł, na trunki od 4,5 do 18 procent o 28 tys. 932 zł, a na alkohole mocniejsze o prawie 205 tys. zł mniej - wylicza inspektor Jędryka.

Mieszkańcy miasta nad Wąglanką i Drzewiczką w minionym roku na alkohol łącznie przeznaczyli 21 mln 827 tys. 921 zł, a w 2012 roku dochody ze sprzedaży alkoholi wyniosły 20 mln 183 tys. 563 zł.
Opocznianie na alkohol wydają coraz większe sumy i niewiele brakowało, by pobili rekord z 2009 roku. Wtedy bowiem na różne alkohole wydali łącznie prawie 22 miliony złotych. Teraz mocno się do tej granicy zbliżyli. Nie jest to na pewno powód do satysfakcji. Z powodu nadużywania alkoholu cierpi wiele rodzin, szczególnie pokrzywdzone są dzieci i młodzież.

Ile przepijamy na czarnym rynku?

Analizując dane z urzędu miasta warto pamiętać, że to tylko oficjalne dane, które zupełnie nie uwzględniają pieniędzy, które tomaszowianie i opocznianie wydają na lewy alkohol, sprzedawanym spod lady na targowisku czy w prywatnych mieszkaniach.

Szacunkowe dane mówią, że nawet 15 proc. alkoholu może pochodzić z nielegalnych źródeł.
Policja co roku ma na swoim koncie wiele akcji, podczas których udało się zatrzymać przestępców. Są to nie tylko zorganizowane grupy, ale także seniorki, które w ten sposób dorabiają do emerytury. Czasami przestępców uda się złapać po zorganizowanej i starannie przygotowanej akcji, a czasami wpadają podczas przypadkowej kontroli.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto