Ile powiat tomaszowski może dostać z Krajowego Planu Odbudowy? Na jakie inwestycje liczą samorządowcy?

Politycy i samorządowcy związani z PiS zorganizowali w środę w Tomaszowie konferencję prasową dotyczącą Krajowego Planu Odbudowy. Podobne konferencje odbywają się w całym regionie i mają przekonać mieszkańców do konieczności ratyfikacji planu, dzięki któremu Polska w ciągu 6 lat ma otrzymać 770 mld zł z Unii Europejskiej. Plan został właśnie przegłosowany w Sejmie, a za chwilę trafi pod obrady Senatu.

Z wyliczeń przedstawionych na konferencji wynika, że sam tylko powiat tomaszowski miałby szansę na 2,37 mld zł. To rzeczywiście ogromne pieniądze, czy jednak realne do pozyskania?

Starosta Mariusz Węgrzynowski przekonywał, że powiat i tomaszowskie samorządy mają mnóstwo potrzeb i pomysłów na inwestycje, które mogą się wpisać w tenże plan. Wymienił m.in. budowę bloku operacyjnego przy tomaszowskim szpitalu, którego wartość jest szacowana na 40 mln zł, a także budowę obwodnicy Tomaszowa, która nie tylko odciążyłaby Tomaszów i drogi gminne od ruchu ciężarówek, ale także pozwoliłaby na rozwój tomaszowskich firm. Samorządowcy cały czas przygotowują się do tej inwestycji, opracowując różne warianty. Koszty inwestycji z pewnością podnosi konieczność budowy kolejnego mostu na Pilicy.

Antoni Macierewicz mówiąc o planowanych z Funduszu inwestycjach mówił o Zalewie Sulejowskim licząc na porozumienie samorządów i zdecydowaną poprawę jakości wody, a co za tym idzie rozkwit turystyki nad zalewem. Mówił również o możliwościach przeznaczenia tych pieniędzy na budowę S-12 od Piotrkowa w kierunku Opoczna, a radny Sejmiku Janusz Ciesielski, idąc dalej tym tropem przypomniał drogę S-74, która miałaby łączyć Opoczno i Tomaszów z Łodzią.

Marzenia i plany są rzeczywiście ogromne, co uda się zrealizować i ile pieniędzy z funduszu faktycznie popłynie do powiatu tomaszowskiego pokaże czas...