Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ile alkoholu wypili tomaszowianie w 2018 roku? Padł kolejny rekord

Beata Dobrzyńska
Beata Dobrzyńska
Podobnie, jak w całym kraju, także w Tomaszowie Mazowieckim w 2018 roku wzrosły nasze wydatki na alkohol. I to znacznie...

Jak co roku wraz z początkiem nowego roku sprzedawcy, którzy zajmują się handlem alkoholem na terenie danej gminy, muszą do Urzędu Miasta zgłosić wartość sprzedanego w minionym roku alkoholu. To na podstawie tych danych możemy ustalić, czy pijemy mniej, czy więcej. Dane z urzędu miasta w Tomaszowie nie napawają optymizmem. Pijemy coraz więcej.

W przypadku Tomaszowa nasze wydatki w 2018 roku na alkohol wzrosły o około 10 proc. O ile w 2017 roku przepiliśmy 59,7 mln zł (w 2016 roku było to 60,3 mln zł) to w ubiegłym roku wypiliśmy alkoholu za 66,7 mln zł, czyli o przepiliśmy ponad 6 mln zł więcej.

W przeliczeniu na jednego mieszkańca Tomaszowa (jest nas niezależnie od wieku obecnie blisko 60 tys.) daje to kwotę ok. 1100 zł, podczas gdy rok wcześniej jeden mieszkaniec rocznie na ten cel wydał 980 zł.

Gdzie najczęściej kupujemy alkohol? Zdecydowanie w sklepach, w porównaniu do 2017 roku znacznie spadła ilość alkoholu wypitego w lokalach gastronomicznych z 3,5 mln zł w 2017 roku do 2,4 mln zł w 2018 roku. Wartość alkoholu zakupionego w sklepach to w 2018 roku 63,7 mln zł, podczas gdy rok wcześniej było to 56,8 mln zł.

A jaki alkohol najczęściej pijemy? Z danych przekazanych przez Urząd Miasta w Tomaszowie wynika, że w 2018 roku był to alkohol wysokoprocentowy, czyli o zawartości pow. 18 proc. Podobna tendencja utrzymywała się także w latach wcześniejszych. Wydaliśmy na niego 31,8 mln zł (rok wcześniej było to 28,4 mln zł) Na piwo i napoje alkoholowe poniżej 4,5 proc. wydaliśmy w ubiegłych roku 25,8 mln zł, podczas gdy rok wcześniej było to 23,4 mln zł. Alkohole pow. 4,4 do 18 proc z wyjątkiem piwa , czyli głównie wino kosztowały nas 6 mln zł, podczas gdy rok wcześniej było to niecałe 5 mln zł. Jeśli pijemy w lokalach gastronomicznych, to najczęściej zamawiamy piwo (1,4 mln zł) następnie alkohole najmocniejsze (ok. 850 tys. zł) i wino (144 tys. zł).

Warto tu dodać, że podobna tendencja utrzymuje się w skali kraju i wielu polskich miast. Dla przykładu w sąsiednim Piotrkowie w 2018 roku przepito 74,8 mln zł, podczas gdy rok wcześniej było to 66 mln zł i pomimo wprowadzonej nocnej prohibicji. Przypomnijmy, że w Tomaszowie też były pomysły, by wprowadzić nocny zakaz sprzedaży alkoholu, ale jak widać nie ma on wpływu na nasze picie.

Eksperci, którzy komentują wzrost sprzedaży, jako powody podają m.in. coraz większą dostępność alkoholu, możliwość kupowania go w małych buteleczkach tzw. małpkach, coraz niższe ceny w stosunku do rosnących płac, a także wiele promocji prowadzonych przez sklepy. Mówi się też, że wzrosty mogą mieć związek z rosnącą liczbą obcokrajowców, którzy przyjeżdżają do pracy.

To był dobry rok dla polskiego piwa:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto