I-ligowi siatkarze Lechii Tomaszów Maz. przegrywają w hali ZSP 3 z Mickiewiczem Kluczbork 1:3 (FOTO+FILM)

Lechia Tomaszów Maz.- Mickiewicz Kluczbork 1:3 (19:25, 25:21, 28:30, 21:25).
MVP: Dawid Bułkowski (Mickiewicz)

Nie tak miała wyglądać inauguracja nowego sezonu w Tomaszowie Maz. Siatkarze po raz pierwszy oficjalnie zagrali w nowym obiekcie, po raz pierwszy ich mecz komentował nowy spiker - Dawid Saj, dla naszych I-ligowców tańczyły też w przerwach dziewczęta, a kibice nie żałowali gardeł żeby wesprzeć swoich fanów. Niestety, na nic to wszystko się zdało, bo tomaszowskim zawodnikom ten mecz najzupełniej się nie udał.

Choć trener Bartłomiej Rebzda wykorzystał w tym pojedynku niemal wszystkich zawodników jakich miał do dyspozycji, to nie było gracza, który poderwały kolegów do boju. Siatkarze sprawiali wrażenie trochę przestraszonych, zdezorientowanych jakby dopiero od niedawna grali ze sobą. Popełniali dużo prostych błędów, słabo przyjmowali, psuli wiele zagrywek niekiedy w ważnych momentach, a ich ataki nie robiły specjalnie wrażenia na rywalach.

Szkoleniowiec Lechii nadal nie mógł skorzystać z dwóch swoich nowych podopiecznych - Patryka Akali i Karola Rawiaka. Ten pierwszy po kontuzji nadal przechodzi rehabilitację, Rawiak zaś w meczu z ZAKSĄ już w I secie doznał kontuzji kciuka lewej ręki i też nie nadawał się dzisiaj do gry. Obaj z boku obserwowali grę swoich kolegów i nie byli w dobrych nastrojach. Ich smutne miny mówiły właściwie wszystko.

Ale nie ma co rozpaczać, przecież to dopiero pierwszy mecz u siebie i nie mamy żadnych wątpliwości, że ta drużyna w następnych spotkaniach będzie grała zdecydowanie lepiej. Bo na to ją po prostu stać.

Drużynę Mickiewicza trzeba pochwalić za mądrą, konsekwentną grę. Siatkarze z Kluczborka grali bardziej zdecydowanie od Lechii, lepiej serwowali i byli groźniejsi w ataku. Jako zespół byli bardziej skonsolidowani.

Lechia musi o tym meczu już zapomnieć, bo w następnej, III już kolejce, czeka ją kolejny silny rywal, a takim z pewnością będzie Stal Nysa. Tomaszowianie ponownie będą gospodarzami tego pojedynku, który w sobotę, 28 września, rozpocznie się tradycyjnie o godz. 17.