Po ostatniej wygranej na wyjeździe z Wandą Kraków 4:1, kibice tomaszowskiego zespołu liczyli na kolejny dobry występ zawodniczek Dargfila.
Niestety, piłkarki Dargfila, dorobku punktowego nie powiększyły, bo rywalki były po prostu lepsze. Szczególnie do przerwy dominowały na boisku i tomaszowianki powinny się cieszyć, że w tej fazie spotkania straciły tylko trzy gole. Rywalki prowadziły 2:0 po golach Katarzyny Białoszewskiej i Pauliny Wałaszek. Kontaktową bramkę dla Dargfila strzeliła Daria Dąbrowska i w obozie tomaszowskim liczono, że być może uda się jeszcze doprowadzić do remisu. Ale nadzieje gospodyń szybko rozwiała ponownie Katarzyna Białoszewska, zdobywając tuż przed przerwą trzeciego gola dla swojego zespołu.
Zawodniczki Tarnovii w pierwszej połowie były szybsze, zwrotniejsze, lepiej zorganizowane i zdecydowanie wyprowadzające szybkie kontry po których na przedpolu Dargfila robiło się gorąco.
W drugiej połowie gra się wyrównała, ale zdecydowanie więcej groźnych podbramkowych sytuacji stworzyły piłkarki z Tarnowa.
Nadzieja tomaszowianek na remis zaświtała ponownie, kiedy to Aleksandra Jasnowska popisała się kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego z ponad 20 m. Silnie uderzona piłka wpadła pod poprzeczkę, bramkarka Tarnovii nie miała żadnych szans.
Przegrywając tylko 2:3 piłkarki Dargfila dążyły do wyrównania, ale nadziewały się na groźne kontry rywalek. Po jednej z nich w końcówce pojedynku znów dała o sobie znać najlepsza na boisku Katarzyna Białoszewska (numer 11 na koszulce), która zdobyła czwartą bramkę dla Tarnovii i przypieczętowała zasłużony sukces swojego zespołu.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?