Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historie odnalezione Andrzeja Kobalczyka: Prezydenckie dożynki w Spale z… cygańskim taborem

Andrzej Kobalczyk
Dożynkowy korowód przed spalskim pałacykiem – 28 sierpnia 1927 roku.
Archiwum Andrzeja Kobalczyka
Dożynkowy korowód przed spalskim pałacykiem – 28 sierpnia 1927 roku. Archiwum Andrzeja Kobalczyka
Kolejna Historia odnaleziona Andrzeja Kobalczyka, tym razem o Dożynkach Prezydenckich w Spale za czasów prezydenta Ignacego Mościckiego.

Pierwszym ogólnopolskim dożynkom, odbywającym się w Spale 28 sierpnia 1927 roku, przyświecało ważne przesłanie ideowe. Zainicjowane tutaj przez prezydenta Ignacego Mościckiego święto plonów miało bowiem służyć jednoczeniu i rozbudzaniu patriotyzmu u mieszkańców wsi, pochodzących wszak z trzech zaborów i należących do różnych narodowości. Ba, na pierwszych dożynkach spalskich znalazło się nawet miejsce dla przedstawicieli narodowości romskiej (wtedy nazywanej: cygańską). Świadczy o tym artykuł pt. „Przepowiednie cyganki”, zamieszczony na łamach pisma „Rola” z 11 września 1927 roku.

„W czasie uroczystości dożynkowych u p. Prezydenta w Spale sensację wywołało ukazanie się wśród tłumu taboru cygańskiego. W pewnej chwili jedna z cyganek zaczęła wróżyć uczestnikom zabawy. Przepowiednie pięknej cyganeczki były tak trafnie pomyślane, że zainteresowali się niemi nawet liczni przedstawiciele rządu. Cyganka wyraziła także chęć powróżenia p .Prezydentowi, którego o tem powiadomił adjutant. P. Prezydent wyraził swą zgodę i wyciągnął dłoń. „Wiela i silna jest Polska – mówiła cyganka – ale będzie jeszcze silniejsza i wszyscy będą kłaniali się jej, jak pani; będzie ład, spokój i zamożność i Ty przez długie lata prowadzić ją będziesz do wszelkiego dobra”- głosiła przepowiednia dla Prezydenta R.P. i dla całej Rzeczypospolitej.

Zaznaczono przy tym, że swoją wróżbę Cyganka wypowiedziała śpiewnym głosem w dość poprawnej polszczyźnie, ale jednak z wyraźnie obcym akcentem. W podzięce I.Mościcki ucałował Cygankę w czoło i polecił wypłacić jej 100 złotych. Następnie Cyganka wróżyła obecnym w Spale ministrom. Jednemu z nich powiedziała: „Wysoko panoczku doszedłeś, a chciałbyś jeszcze wyżej. Przy twoim boku jest coś co ciągle liczy, a czego nikt oprócz ciebie nie lubi”. Wywołało to wśród obecnych wiele wesołości, natomiast z konsternacją przyjęto wróżbę Cyganki, która jednej z dystyngowanych pań zaleciła… większą wierność małżeńską.

Trudno powiedzieć, czy opisane zdarzenie było wynikiem improwizacji cechującej pierwsze dożynki prezydenckie w Spale, czy też zamierzonego działania „pijarowskiego”. Faktem jest, że organizowane tutaj kolejne ogólnopolskie święta plonów w latach 1928, 1930 i 1933 stopniowo stawały się wielkimi, wyreżyserowanymi w każdym szczególe spektaklami quasi-teatralnymi, w których już nie było miejsca na takie spontaniczne zdarzenia. Krytykowany coraz bardziej przerost formy nad treścią doprowadził w końcu do zaprzestania organizowania po 1933 roku aż do wybuchu II wojny światowej ogólnopolskich dożynek prezydenckich w Spale.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto