Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historie odnalezione Andrzeja Kobalczyka: Mroczne sekrety parku Rodego w Tomaszowie

Andrzej Kobalczyk
Przedwojenna pompa wodna w parku Rodego. Zbiory Tadeusza Zarębskiego
Przedwojenna pompa wodna w parku Rodego. Zbiory Tadeusza Zarębskiego
Na liczącą już ponad sto lat historię tomaszowskiego parku im. doktora Rodego składają się także dramatyczne i ponure wydarzenia. Do jednego z nich doszło tutaj 2 września 1930 roku. Tego dnia park Rodego stał się miejscem wyjątkowo odrażającego, zbiorowego gwałtu, który odbił się szerokim echem nie tylko w Tomaszowie.

Na liczącą już ponad sto lat historię tomaszowskiego parku im. doktora Rodego składają się także dramatyczne i ponure wydarzenia. Do jednego z nich doszło tutaj 2 września 1930 roku. Tego dnia park Rodego stał się miejscem wyjątkowo odrażającego, zbiorowego gwałtu, który odbił się szerokim echem nie tylko w Tomaszowie.

Szczegóły tego wydarzenia opisano po trzech dniach na łamach łódzkiego dziennika „Republika”. Jak podano w relacji, wieczorem do komisariatu policji w Tomaszowie zgłosiła się młoda mieszkanka tego miasta – Cyrla T. Poinformowała ona, że feralnego dnia spacerowała z koleżankami ulicą św. Antoniego. W pobliżu parku Rodego podszedł do nich znany jej z widzenia Fiszel Zylberman. Odwołał Cyrlę T. na stronę mówiąc, że ma do niej jakąś sprawę. Gdy koleżanki poszły dalej, Zylberman zaproponował jej spacer po parku. Cyrla T. odmówiła mu, tłumacząc się zbyt późną porą.

W tym momencie pojawił się brat Fiszela – Michel Zylberman. Obydwaj siłą zaciągnęli Cyrlę T. w krzaki i zgwałcili ją, grożąc użyciem noża. „Nie poprzestając na popełnionem już przestępstwie bracia Zylberman umówili się, że jeden z nich przytrzyma Cyrlę T. w krzakach, zaś drugi pójdzie po kolegów. Fiszel pozostał przy Cyrli, zaś Michel przyprowadził siedmiu nieznajomych Cyrli osobników, którzy kolejno dopuszczali się gwałtu, za co obaj bracia brali z góry po 3 złote. Po tej ohydnej zbrodni winni naigrywając się z ofiary pozwolili jej odejść, nie radząc dawać znać policji, bo będzie wstyd. Lekarz ustalił, iż na osobie Cyrli T. istotnie dopuszczono się gwałtu. Obu braci Zylbermanów osadzono w więzieniu do dyspozycji władz sądowo-śledczych” – donosiła łódzka gazeta.

Epilog tej sprawy rozegrał się 15 lutego następnego roku podczas posiedzenia piotrkowskiego Sądu Okręgowego na sesji wyjazdowej w Tomaszowie. Jak podała „Republika”, na trzy miesiące więzienia z zawieszeniem kary skazano Michela Zylbermana, zaś jego brata – Fiszela uniewinniono. Nie podano, czy i jak zostali osądzeni pozostali sprawcy zbiorowego gwałtu w parku Rodego.

Otruła się z powodu miłosnego zawodu

Tragiczny finał miała wizyta, jaką w parku Rodego złożyła wieczorem 15 maja 1933 roku mieszkanka Piotrkowa Trybunalskiego – Janina Wojtasik. Jak wynika z relacji, zamieszczonej na łamach łódzkiej gazety „Ilustrowana Republika”, przyszła ona tutaj, by popełnić samobójstwo.

„Kobieta ta, jak zdołano wywnioskować ze znalezionych w jej torebce listów i różnych zapisków, zakochała się, niestety, bez wzajemności w jakimś tomaszowianinie Stefku (nazwisko nieznane), do którego też przyjechała w odwiedziny. Wizyta ta przekonała widocznie nieszczęśliwą kobietę, że ukochany nie obdarza jej zupełnie miłością, a nie mogąc znieść tak ciężkiego dla niej ciosu, postanowiła pozbawić się życia. W postanowieniach swych była konsekwentna, bowiem choć z trudem, zdołała zakupić w jednym z tutejszych sklepów pudełko jakiejś trucizny, udała się o godz. 11-ej wieczorem do opustoszałego już parku Rodego, gdzie zażyła część tej trucizny” – napisano w prasowej relacji.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto